Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 22889.93 kilometrów w tym 5518.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 91878 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 78.80km
  • Teren 15.00km
  • Czas 04:09
  • VAVG 18.99km/h
  • VMAX 35.30km/h
  • Podjazdy 215m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grupa Rowerowa Green Velo rozpoczyna sezon

Sobota, 19 marca 2022 · dodano: 22.03.2022 | Komentarze 0

Na dzień w którym nasza samozwańcza Grupa Rowerowa Green Velo rozpoczyna sezon czekam zawsze z utęsknieniem. Z niektórymi moimi przyjaciółmi z grupy nie widzę się bowiem kilka miesięcy. Przerwa zimowa a do tego czasami brak możliwości wspólnego wyjazdu w sierpniu czy wrześniu powoduje, że tych dni rozłąki, dni bez wspólnego rowerowanie jest naprawdę sporo. I dlatego właśnie dzień rozpoczęcia sezonu jest wspaniałym wydarzeniem. Tym bardziej tegoroczne rozpoczęcie sezonu jest wyjątkowe, ponieważ tak się przydarzyło, że nie było oficjalnego wspólnego zakończenia sezonu 2021. I tak właśnie z niecierpliwością oczekiwałem dzisiejszego dnia. Z niepokojem sprawdzałem pogodę i z niepokojem patrzyłem i obserwowałem to co się dzieje u mnie w domu.
Jest sobota 19.03.2022.
Na dachach poranny szron.
Uśmiech na twarzy od samego rana.
Słonko na niebo się wspina mozolnie. Nie będzie upałów, ale pogoda zapowiada się i tak rewelacyjnie.
Tak właśnie zaczyna się dzień rozpoczęcia sezonu. Trasa opracowana i zaplanowana całkowicie przez Waldka z Sochaczewa do Warszawy przebiegała przez drogi i dróżki spokojnych mazowieckich wiosek, miast i miasteczek. Całkiem spory fragment trasy prowadził nas przez teren Kampinoskiego Parku Narodowego, a to po to aby odwiedzić miejsce zwane Łużowa Góra. Po drodze nie ominęła nas mała awaria Grześkowego roweru, a dokładniej rzecz ujmując koła czyli klasyczny kapeć, który niestety jeszcze raz dał o sobie znać już w samej Warszawie pod dworcem Wschodnim. Zresztą w tym miejscu była jakaś epidemia kapci bo i Adama rower dopadła ta sama przypadłość. Całe szczęście, że właśnie w tym miejscu następował koniec naszej dzisiejszej trasy. Razem z Waldkiem, Adamem i Andrzejem pożegnaliśmy godnie Grzegorza i Kolejami Mazowieckimi ruszyliśmy w drogę powrotną.
To był wspaniały dzień, piękny, słoneczny i jak na marzec ciepły i prawie bezwietrzny. Słowo prawie ma tu znaczenie bo delikatny i niestety wschodni wiatr był z nami przez cały czas . Ale nam on całkowicie nie przeszkadzał. Uśmiechy, dobra zabawa, a do tego trasa która była wspaniała rekompensowała nam trudy wiejącego w twarz wiatru. Po tak długim okresie niewidzenia się opowieści i gadania było na cała trasę i wszystkie przerwy. Dobrze się bawiliśmy i już uzgodniliśmy kolejny grupowy wypad. Mam nadzieje, ze pogoda tez nam dopisze i ponownie spotkamy się na wspólnej wycieczce.

Trasa: Sochaczew – Nowe Mostki – Szczytno – Skarbikowo – Zawady – Podkampinos – Gawartowa Wola – Czarnów – Grądki – Leszno – Zaborów – Koczargi Stare – Izabelin B – Laski – Łomianki - Warszawa
Foto:

Leszno - pałac z I połowy XVIII w.
Leszno - pałac z I połowy XVIII w. © GOZDZIK

Odpoczynek na trasie
Odpoczynek na trasie © GOZDZIK

KPN - Łużowa Góra
KPN - Łużowa Góra © GOZDZIK

Łużowa Góra
Łużowa Góra © GOZDZIK

Warszawa - Wisła
Warszawa - Wisła © GOZDZIK





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!