Info
Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21292.33 kilometrów w tym 4988.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.08 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Marzec1 - 0
- 2024, Luty2 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień5 - 0
- 2023, Sierpień5 - 2
- 2023, Lipiec2 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj3 - 0
- 2023, Kwiecień2 - 0
- 2023, Marzec2 - 0
- 2022, Październik2 - 0
- 2022, Wrzesień1 - 1
- 2022, Sierpień6 - 0
- 2022, Lipiec4 - 3
- 2022, Czerwiec2 - 0
- 2022, Kwiecień3 - 0
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty1 - 0
- 2021, Październik3 - 0
- 2021, Wrzesień2 - 0
- 2021, Sierpień4 - 1
- 2021, Lipiec2 - 0
- 2021, Czerwiec6 - 1
- 2021, Maj3 - 1
- 2021, Kwiecień2 - 0
- 2021, Marzec4 - 4
- 2020, Listopad1 - 0
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień1 - 0
- 2020, Sierpień8 - 5
- 2020, Lipiec3 - 2
- 2020, Czerwiec3 - 0
- 2020, Maj4 - 0
- 2020, Kwiecień1 - 2
- 2020, Marzec1 - 3
- 2020, Luty1 - 2
- 2020, Styczeń1 - 2
- 2019, Listopad1 - 2
- 2019, Październik2 - 4
- 2019, Wrzesień1 - 1
- 2019, Sierpień2 - 3
- 2019, Lipiec6 - 17
- 2019, Czerwiec4 - 8
- 2019, Maj2 - 7
- 2019, Marzec3 - 8
- 2019, Luty2 - 5
- 2018, Listopad1 - 3
- 2018, Październik1 - 3
- 2018, Wrzesień2 - 3
- 2018, Sierpień3 - 12
- 2018, Lipiec6 - 22
- 2018, Czerwiec1 - 5
- 2018, Maj3 - 11
- 2018, Kwiecień3 - 16
- 2018, Marzec2 - 7
- 2018, Luty2 - 6
- 2018, Styczeń1 - 11
- 2017, Listopad1 - 3
- 2017, Wrzesień2 - 6
- 2017, Sierpień3 - 7
- 2017, Lipiec6 - 6
- 2017, Czerwiec4 - 9
- 2017, Maj3 - 10
- 2017, Kwiecień2 - 9
- 2017, Marzec3 - 16
- 2016, Listopad1 - 1
- 2016, Październik1 - 1
- 2016, Sierpień5 - 19
- 2016, Lipiec4 - 14
- 2016, Czerwiec4 - 17
- 2016, Maj2 - 19
- 2016, Kwiecień2 - 8
- 2016, Marzec2 - 6
- 2016, Luty1 - 1
- 2015, Grudzień1 - 5
- 2015, Listopad1 - 5
- 2015, Październik3 - 14
- 2015, Wrzesień3 - 5
- 2015, Sierpień7 - 21
- 2015, Lipiec5 - 4
- 2015, Czerwiec4 - 9
- 2015, Maj4 - 13
- 2015, Kwiecień4 - 4
- 2015, Marzec5 - 10
- 2015, Luty1 - 2
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad3 - 7
- 2014, Październik2 - 2
- 2014, Wrzesień3 - 11
- 2014, Sierpień8 - 19
- 2014, Lipiec3 - 8
- 2014, Czerwiec3 - 9
- 2014, Maj3 - 6
- 2014, Kwiecień2 - 4
- 2014, Marzec4 - 13
- 2014, Luty2 - 7
- 2014, Styczeń1 - 1
- 2013, Grudzień1 - 7
- 2013, Październik2 - 7
- 2013, Wrzesień1 - 1
- 2013, Sierpień6 - 23
- 2013, Lipiec5 - 16
- 2013, Czerwiec6 - 8
- 2013, Maj7 - 16
- 2013, Kwiecień5 - 11
- 2013, Marzec3 - 15
- 2012, Listopad3 - 10
- 2012, Październik2 - 12
- 2012, Sierpień5 - 19
- 2012, Lipiec3 - 17
- 2012, Czerwiec4 - 4
- 2012, Kwiecień5 - 0
- 2012, Marzec4 - 5
PKWŁ
Dystans całkowity: | 3361.37 km (w terenie 976.50 km; 29.05%) |
Czas w ruchu: | 177:43 |
Średnia prędkość: | 18.91 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.20 km/h |
Suma podjazdów: | 17582 m |
Liczba aktywności: | 58 |
Średnio na aktywność: | 57.95 km i 3h 03m |
Więcej statystyk |
- DST 71.70km
- Teren 18.00km
- Czas 04:01
- VAVG 17.85km/h
- VMAX 37.60km/h
- Podjazdy 381m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Na pożegnanie ciepłych dni
Piątek, 29 września 2023 · dodano: 06.10.2023 | Komentarze 0
Dziś już pełny legal. Nie żadna ucieczka od roboty, ale dzień urlopu i w drogę. Dziś Arturówek na rozkładzie jazdy. Dawno tu nie byłem. Oczywiście całą trasa po PKWŁ.
- DST 50.50km
- Teren 17.00km
- Czas 02:38
- VAVG 19.18km/h
- VMAX 37.30km/h
- Podjazdy 259m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do PKWŁ
Środa, 6 września 2023 · dodano: 19.09.2023 | Komentarze 0
To byłby ciężki grzech zaniechania, gdybym dziś podczas tak pięknej wrześniowej pogody siedział po pracy w domu. Już mi się tęskniło trochę za moimi wzniesieniami. Więc jak tylko zadzwonił dzwonek oznaczający koniec pracy bez wąchania wskoczyłem na rowerek i pognałem przed siebie. Jazda bez konkretnego planu zakładała po prostu kierunek wzniesienia łódzkie.
- DST 102.30km
- Teren 32.00km
- Czas 05:44
- VAVG 17.84km/h
- VMAX 40.40km/h
- Podjazdy 691m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czarnym Rowerowym po PKWŁ
Poniedziałek, 26 czerwca 2023 · dodano: 27.06.2023 | Komentarze 0
Urlopowego dnia nie można spędzić inaczej jak na jakieś zaplanowanej domowej pracy, naprawie albo na rowerze. Oczywiście w moim przypadku wygrała obcja nr dwa. Pomysłów na dzisiejszą wycieczkę było kilka. Wygrała opcja przejechania czarnego szlaku rowerowego poprowadzonego przez cały park krajobrazowy. Kilka kilometrów dodatkowych wyszło na dojazd z Głowna do szlaku i powrót. Na szlaku pełen przekrój i podłoża i widoków i krajobrazów i terenów, a to las, a to pola, a to łąki. Nie brakuje oczywiście podjazdów i zjazdów. Stoper spędzony dzień. Chociaż wróciłem dość mocno zmęczony to jednak szczęśliwy.
- DST 62.00km
- Teren 18.00km
- Czas 03:33
- VAVG 17.46km/h
- VMAX 39.00km/h
- Podjazdy 372m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Rower na 1-go maja
Poniedziałek, 1 maja 2023 · dodano: 07.05.2023 | Komentarze 0
No takie tygodnie to aż miło. 5 dni wolnego 2 dni pracy. Tak właśnie powinien wyglądać tydzień pracy. Aż się chciało pracować przez te dwa dni. Obiecuję wam że jak zostanę prezydentem to tak będzie wyglądał tydzień.
Moje kochane wzniesienia. Nie ważne że nazwane łódzie wzniesienia. One są moje i tyle. Cudownie spędzony dzień w którym ileś lat temu należało być na pochodzie. A nawet nie należało ale był taki obowiązek. Dziś to piękny wolny dzień. A że pogoda dopisała to rowerek był obowiązkowy.
Trasa Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich.
Foto
Bratoszewice
- DST 65.80km
- Teren 25.00km
- Czas 03:46
- VAVG 17.47km/h
- VMAX 41.10km/h
- Podjazdy 310m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesienne Pożegnanie z PKWŁ
Piątek, 7 października 2022 · dodano: 17.10.2022 | Komentarze 0
No jakby taka pogoda była przez całą jesień to ja nie mam
nic przeciw.
Piąteczek, urlopik i taka pogoda to istne marzenie. Jak do
tego zestawu dołożę jeszcze plan na rowerową wycieczkę to mam dzień idealny.
Wręcz perfekcyjny. I taki dokładnie był.
Dzisiejsza wycieczka oczywiście po terenach Parku
Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Z tym, że dziś została spenetrowana ta część
parku, która jest przeze mnie rzadziej odwiedzana. Ja ją tak nieformalnie
nazywał część łódzka bo jest bliżej łodzi. Ta bliżej Brzezin oczywiście
brzezińską częścią zwę.
Czym się różnią ?
O walorach przyrodniczych nie będę się wypowiadał bo poza
tym że rozróżniam co jest ładne a co nie, to nie mam pojęcia o szczegółach
przyrody, nazwach, rodzajach, rodzinach itp. Natomiast wydaj mi się ze część
brzezińska jest mniej zaludniona, zadeptana, mniej asfaltów, mniej budynków po
prostu bardziej naturalna.O tak mi się
wydaje i dlatego częściej wybieram ta część. Dziś było inaczej. Ale powiem wam,
że też było uroczo. Jak się nie było gdzieś bardzo dawno to taka wizyta też
sprawia radość. Posiedziałem sobie trochę to tu to tam. Odwiedziłem Górkę
Ślimaka i okolice Radarów. Było fajnie, choć wiem , ze to już chyba ostatnia
wizyta rowerowa w PKWŁ.
Teraz już z niecierpliwością czekam na znak sygnał wyjazdu
do Kampinoskiego PN.
Trasa : Głowno – przez Kowaliki do Woli Błędowej – Stryków –
Sosnowiec-Pieńki – Michałówek – Dobra – Nowy Imielnik – Łódź – Kopanka – Wódka
– Dąbrówka – Borki – Stary Imielin – Dobieszków – Ługi – Cesarka – Warszewice –
Niesułków – Lipka – Nowostawy Dolne – Nowostawy Górne – Kalinów – Głowno
Kowaliki © GOZDZIK
PKWŁ - Górka Ślimaka © GOZDZIK
Ładnie tu jest © GOZDZIK
Da się ?.... da .... © GOZDZIK
Sorry ale musiałem :-) © GOZDZIK
Gdzieś na szlaku PKWŁ © GOZDZIK
- DST 56.00km
- Teren 25.00km
- Czas 03:32
- VAVG 15.85km/h
- VMAX 31.30km/h
- Podjazdy 313m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Bo to ostatni piatek lata jest
Piątek, 16 września 2022 · dodano: 21.09.2022 | Komentarze 1
Bo następny piątek to już pierwszy dzień jesieni. Czyli
dzisiejsza jazda i dzisiejszy urlopik to idealny duet kończący letni sezon
rowerowy. Mówię letni bo mam nadzieję, że jeszcze będą takie dni w których, aż
będzie się chciało wskoczyć w ciut cieplejsze ciuszki i pojechać przed siebie.
Przecież Babie Lato musi być. Tak samo jak ostatnia wizyta w Puszczy
Kampinoskiej, która jesienią jest naprawdę przepiękna.
Dziś przewodnią myślą, planem wycieczki było sprawdzenie jak
wygląda droga między polami, lasami i łąkami w okolicy Grzmiącej, a dokładnie
między Brzezinami, a Grzmiąca. A jeszcze bardziej dokładnie od Fary do
Grzmiącej. Patrząc na mapę PKWŁ stwierdziłem, że nigdy tamtędy nie jechałem. A
jak nie jechałem to znaczy, że trzeba pojechać i zobaczyć co i jak.
I jest to fajna dróżka. Taki łącznik można by powiedzieć.
Najpierw przez las wąską ścieżka, potem faktycznie między polami i wyskakuje
się w połowie wsi Grzmiąca, albo jadąc dalej prosto przy lesie wyskakuje się na
drodze między Brzezinami a Strykowem.
Fajna jeszcze całkiem letni pogoda z dość dużym wiatrem, ale
jakoś tak bardzo nie przeszkadzał mi dzisiaj.
Trasa: Głowno – Grodziska – Lubowidza – Wola Cyrusowa –
Marianów Kołacki – Tadzin – Fara – Grzmiąca – Buczek – Niesułków-Kolonia –
Lipka – Nowostawy Górne – Bratoszewice – Kalinów – Głowno.
Foto
Gdzieś na trasie © GOZDZIK
Też gdzieś na trasie. Na tym łączniku © GOZDZIK
I to też gdzieś na szlaku © GOZDZIK
- DST 60.10km
- Teren 10.00km
- Czas 03:22
- VAVG 17.85km/h
- VMAX 39.70km/h
- Podjazdy 314m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Wzniesieniach.
Piątek, 5 sierpnia 2022 · dodano: 18.08.2022 | Komentarze 0
Oczywiście mówię tu o Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich. Czyli najbliżej mnie położonego i bardzo ładnego Parku Krajobrazowego. Nie tylko ładnego, zróżnicowanego terenowo, ale też bardzo ciekawego. Z wieloma ciekawymi miejscami i historycznymi wydarzeniami. W poprzedniej wycieczce odwiedziłem cmentarz z czasów I WŚ, a dziś miejsce Pamięci Narodowej z czasów II WŚ. Co ciekawe oba te miejsca są w tym samym kompleksie leśnym. I to dzisiejsze miejsce do którego się udałem, było właśnie tym miejscem, które w poprzedniej wycieczce nieopacznie ominąłem. Ale co się odwlecze to nie uciecze jeśli tylko chęci są i ciśnienie aby zobaczyć to co uciekło.
Skwar dziś był okrutny. Dlatego starałem się maksymalnie ułatwić sobie trasę i omijałem odcinki szutrowe, piaszczyste i ze złą nawierzchnia. Tak, po prostu wybierałem paskudny asfalt. Wzniesień i podjazdów nie unikałem bo to sól tego parku.
Co tu dużo opowiadać. Wszystko było superowe.
Trasa: Głowno - Wyskoki - Bratoszewice - Rokitnica - Stryków - Cesarka - Warszewice - Głąbie - Stare Skoszewy - Borchówka - Byszewy - Laski - Moskwa - Lipiny - Rezerwat Przyrody Wiączyń - Teolin - Plichtów - Byszewy - Stare Skoszewy - Bartolin - Sierżnia - Lipka - Niesułków Kolonia - Nowostawy Dolne - Nowostawy Górne - Kalinów - Głowno.
Foto :
Dwór w Byszewach © GOZDZIK
Rezerwat Wiączyń - Zbiorowa Mogiła © GOZDZIK
Tablica na mogile ofiar II WŚ © GOZDZIK
Ale w lesie przyjemnie było © GOZDZIK
Stacja Skoszewy - bardzo miłe miejsce © GOZDZIK
I na koniec moje Głowno © GOZDZIK
- DST 88.50km
- Teren 16.00km
- Czas 04:55
- VAVG 18.00km/h
- VMAX 43.30km/h
- Podjazdy 434m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem cudny poniedziałek był.
Poniedziałek, 25 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 1
A tym razem zmyłka nastąpiła. Urlopik zamiast piątku jest w
poniedziałek.
Ilość dni wolnego się zgadza.
Więc prawie jest oki.
Niestety jest małe ale słowo klucz - prawie.
Jakie ??
A no takie że jak ma się urlop w piątek to potem są dwa dni
wolnego, a jak ma się urlop w
poniedziałek to na drugi dzień do pracy trzeba iść.
Niby nic.
Prawda.
A jednak jak się tak zastanowić to mały dyskomfort jest.
No dobra ale to tak dla żartu mówię.
Bo czy piątek czy poniedziałek jak jest pogoda i w domu nie
ma żadnej „awarii” i można iść na rowerek to jest już cudownie.
I dziś właśnie taki Cudowny Dzień.
Wszystko jest tak jak powinno być.
Ruszam na trasę, kolejnego szlaku, wycieczki opisanej w Przewodniku
Krajoznawczo-Rowerowym Okolice Łodzi Na Rowerze pt: Echa Dawnej Puszczy. Skąd
taka nazwa? Nie wiem. Szkoda ze w opisach tych wycieczek nie ma małej wzmianki
o tym czemu taka nazwa. Może kiedyś tu była jakaś i wielka puszcza.
Jego początek i koniec jest w Nowosolnej. Czyli jakoś z
mojego Głowna muszę się dobić do Nowosolnej. I w jedną i w drugą stronę innej
drogi nie ma jak przez wzniesienia Parku Krajobrazowego. Więc troszkę pod górkę
i trochę z górki było. Ale było całkiem przyjemnie.
Oczywiście nie byłbym chyba sobą jakbym odrobinkę szlaku nie
pomylił. Może nie tyle pomylił co się totalnie zagapiłem w rezerwacie Przyrody
Wiączyń, a z sygnałem GPS było krucho tam i po porostu pojechałem prosto
zamiast skręcić w lewo. Oczywiście dotarłem do szlaku tylko że troszkę w innym miejscu. Przez co cała pętelka
skróciła się o jakieś 4 km.
Bardzo fajna trasa tej wycieczki (dystans bez drogi z do Głowna to 48 km). Cudowna drogo przez
rezerwat Przyrody Wiączyń, fajna wiata w środku lasu na odpoczynek, duży i
ciekawy cmentarz z czasów I WŚ, Ruiny Pałacu w Bedoniu Nowym, oraz w Wiączynie
Dolnym (tu nie znalazłem ścieżki do niego). I oczywiście Wzniesienia Łódzkie.
To wszystko składa się na naprawdę dobrą wycieczkę.
Trasa: Głowno – Osiny-Zarębów – Szczecin – Nowostawy Dolne – Niesułków-Kolonia
– Lipka – Anielin – Bartolin – Stare Skoszewy – Byszewy – Nowosolna – Wiączyń Dolny
– Helenów – Małczew – Adamów – Jordanów – Janówka – Nowy Bedoń – Bedoń Przykościelny
– Łódź – Nowosolna – Grabina – Borchówka – Dobieszków – Ługi – Cesarka –
Stryków – Bratoszewice – Wyskoki - Głowno
Foto:
Słonecznikowa łąka :-) © GOZDZIK
Wiączyń Dolny © GOZDZIK
Cmentarz z czasów I WŚ © GOZDZIK
Cmentarz w Wiączyń Dolny © GOZDZIK
Bardzo sympatyczna wiata w samym środku lasu © GOZDZIK
Tu jest naprawdę pięknie i można zapomnieć o trasie © GOZDZIK
Ruiny Pałacu w Nowy Bedoń © GOZDZIK
Kocham moje wzniesienia © GOZDZIK
- DST 52.10km
- Teren 15.00km
- Czas 03:00
- VAVG 17.37km/h
- VMAX 39.70km/h
- Podjazdy 282m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Zaczyna mi się chcieć
Niedziela, 3 lipca 2022 · dodano: 11.07.2022 | Komentarze 0
Ciąg dalszy nadrabiania zaległość.
Jakoś rozleniwiłem się z tymi wpisami. A jak się odpuści dzień, czy dwa to potem ciężko się zebrać i coś napisać
Ale czas się naprawić. I to dosłownie.
Po ostatnim okresie całkowitego zniechęcenia i typowego " Nie chce mi się" widać światełko w tunelu. Dziś naprawdę z chęcią się wyszykowałem na rowerek i z wielką przyjemnością ruszyłem na szlaki Wzniesień Łódzkich. Jej jak to jest fajnie jak wszystko cieszy, raduje. Co prawda mam mały kłopot z noga, a dokładnie z kostka i torebką stawową, ale ten uraz mi nie przeszkadza w pedałowaniu. Więc całkowicie się ne przejmuje. Chirurg powiedział, że się zagoi i będzie dobrze to tak będzie, ale miesiąc z nogą w górze leżeć nie będę. Mogę smarować, przykładać, okładać, oszczędzać w domu i w pracy, ale kolejnego miesiąca nie zmarnuje. I z takim nastawieniem pokręciłem się po po moich wzniesieniach. odwiedziłem stare kąty, a i nowe dwie dróżki się napatoczyły więc i nimi się przejechałem.
Było super. Mam nadzieję ze już tak mi zostanie.
Trasa : Głowno - Kalinów - Nowostawy Górne - Nowostawy Dolne - Niesułków - Lipka - Anielin - Warszewice - Stare Skoszewy - Nowe Skoszewy - Janinów - Niesułków - Nowostawy Dolne - Nowostwy Górne - Kalinów - Głowno
Foto: też bez foto.
- DST 55.00km
- Teren 20.00km
- Czas 03:14
- VAVG 17.01km/h
- VMAX 39.80km/h
- Podjazdy 290m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
W okolice Brzezin
Wtorek, 5 października 2021 · dodano: 06.10.2021 | Komentarze 0
Nie udała się wyskoczyć na wycieczkę w niedzielę to musiałem sobie odbić to w inny dzień.
Oczywiście kosztem dnia urlopu, ale co tam warto było ten jeden z już ostatnich dni urlopowych przeznaczyć na mały rowerowy wypad.
W poniedziałek chwila zastanowienia gdzie, jak i po co jechać. I padło na dawno nieodwiedzane szlaki w okolicy Brzezin. Może szlaki to zbyt szumnie nazwane. Chodziło mi o zielony szlak który przebiega przez ... No właśnie i tu mam problem, bo dokładnie nie wi co to za miejsce. Czy to jest już dzielnica Brzezin, czy nazwa wzgórza, a może kopalni piasku która tam jest. W każdym razie chodzi mi o miejsce które na mapie nazywa się Fara i byłem tu chyba 100 lat temu. Przebiegającym nieopodal czarnym szlakiem, często sobie śmigam, natomiast tym fragmentem zielonego to tak jak mówię wieki temu.Trochę się tu zmieniło. Coś się zaczęło budować, mnóstwo ciężarówek z piachem i kiepska panorama na Brzeziny, a wtedy kiedy tu byłem to były góry piachu i fajny widok na miasto. No cóż czas biegnie, zmiany w przyrodzie, architekturze otoczenia i widokach też.
Tylko my się nie zmieniamy hihihihi.
Nie ma co więcej się rozpisywać. Pogoda cudowna, ciepły i słoneczny dzień. Wiatr był, ale nie ważny on był wcale, bo radochę i frajdę miałem z jazdy superową.
Trasa:Głowno - Borki - Wiesiołów - Ząbki - Kałęczew - Lubowidza - Wola Cyrusowa-Kolonia - Jabłonów - Marianów Kołacki - Żabieniec - Syberia - "FARA" - Grzmiąca - Buczek - Niesułków-Kolonia - Nowostawy Górne - Kalinów - Głowno
Foto :
Gdzieś na szlaku © GOZDZIK
To też gdzieś tam na szlaku w PKWŁ © GOZDZIK
W moim ulubionym lesie na czarnym szlaku © GOZDZIK
Nad Czarnym Stawem © GOZDZIK