Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21440.23 kilometrów w tym 5017.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2024

Dystans całkowity:124.40 km (w terenie 16.00 km; 12.86%)
Czas w ruchu:06:07
Średnia prędkość:20.34 km/h
Maksymalna prędkość:42.30 km/h
Suma podjazdów:472 m
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:124.40 km i 6h 07m
Więcej statystyk
  • DST 124.40km
  • Teren 16.00km
  • Czas 06:07
  • VAVG 20.34km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Podjazdy 472m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grupa Rowerowa Green Velo rozpoczyna sezon 2024

Niedziela, 7 kwietnia 2024 · dodano: 10.04.2024 | Komentarze 0

To był piękny wspaniały niedzielny dzień. I nie dlatego że było ciepło, słonecznie, przepięknie. I nie dlatego że dziś jest wielki dzień demokracji. I nie dlatego że dziś od rana pociągi z Łodzi do Łowicza nie chodziły. No z tym to chyba trochę przesada, ale nie ważne. Dziś był piękny wspaniały dzień bo nasza skromna ale wesoła grupa rozpoczęła wspólne rowerowanie. Tak dziś był dzień rozpoczęcia sezonu. Oczywiście każdy z nas już od jakiegoś czasu pokonuje kolejne kilometry szlaków, ale razem to dziś jest pierwszy raz. Założenie dzisiejszej wycieczki to w maksymalnym stopniu trzymanie się szlaku Reymonta, który biegnie ze Skierniewic przez Mokrą ( dziś był punkt zbiórki) Maków, Lipce Reymontowskie, Rogów, Godzianów i do Skierniewic. Sam szlak ma około 70 km, ale dojezd na miejsce zbiórki, a potem powrót (czy to do Sochaczewa, czy do Głowna) do domów to dodatkowe 60 - 70 km. Generalnie sam szlak prowadzony jest przez cieche i bardzo malownicze wioski, drogi i dróżki Makroregionu Wzniesienia Południowomazowieckie, a dokładnie regionu Wzniesienia Łódzkie. Czyli troszkę podjazdów było, ale i kilka fajnych zjazdów też. Były asfalty, szutry, dukty leśne i odrobiną piachu. Jednak najwięcej było śmiechu, zabawy i rozmów o wszystkim i o niczym. Rozmowy o dalszych i bliższych planach wycieczek rowerowych. I tak jak na początku wspomniałem to był cudowny dzień. A na rozpoczęciu sezonu stawili się: Henryk, Artur, Waldek, Adam, Grzegorz i ja czyli Goździk.