Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 22889.93 kilometrów w tym 5518.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 91878 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 39.80km
  • Teren 24.30km
  • Czas 02:25
  • VAVG 16.47km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 343m
  • Sprzęt GIANT TALON
  • Aktywność Jazda na rowerze

Marcowa Puszcza Kampinoska

Sobota, 18 marca 2017 · dodano: 19.03.2017 | Komentarze 4

Prawdziwe moje rozpoczęcie sezonu rowerowego nie może obyć się bez wizyty w Puszczy Kampinoskiej.
Tak było i w tym roku.
Okazji ku temu było kilka.
Główna okazja to oczywiście sama wizyta w puszczy na rozpoczęcie sezonu.
Druga to konieczność zimowej wizyty w puszczy, która to wizyta jest niezbędna do zdobycia odznaki PTTK. A jak wiemy był to ostatni zimowy weekend tej zimy.
I trzeci powód to oczywiście spotkanie się i wspólne „rowerowanie” z Andrzejem z którym ostatni raz widziałem się w sierpniu zeszłego roku.
Siła tych trzech okazji była tak duża, że nawet zapowiadany na dziś deszcz, wiatr i chłód nie wystraszył mnie i Andrzeja i jak się również okazało Tomka dla którego była to pierwsza wizyta w puszczy na rowerze przed dzisiejszym spotkaniem i wspólnym pokonywaniu kilometrów.
Początek dnia 6.00 jak i sam początek wycieczki 9.00 był całkiem przyzwoity. Co prawda było chłodno, było wietrznie było ponuro ale nie padało, a nasz nastrój i humor pozwalał na radowanie się i spotkaniem i nadchodzącą wycieczką.
Pierwsze oznaki nadchodzącego deszczu, czyli pojedyncze krople deszczu dopadły nas tuż przed Granicą. Ale nie było tragedii. Jechaliśmy sobie przez las, który skutecznie nas chronił i dawał złudne wrażenie że to tylko pojedyncze kropelki, a nie regularny deszcz. Co innego okazało się jak wyjechaliśmy z lasu. Bo okazało się że deszcz naprawdę dość mocno padł, a w miarę zbliżanie się do mety naszej wycieczki nabierał intensywności, by po wejściu do samochodu i ujechaniu jakiś 5-10 km lunąć na dobre
A co do samej wycieczki ………
Co można powiedzieć o wizycie w cudownej Puszczy Kampinoskiej w doborowym towarzystwie ???
No co ????
No pięknie było.
Taki mokry, wilgotny, budząca się do życia las pachniał przecudownie.
Natomiast to że Pani puszcza jeszcze nie jest ubrana w zieloną suknię z liści pozwalało nam zobaczyć co się kryje poza wytyczonymi szlakami. Jakie piękne i ciekawe konstrukcje tworzą przewrócone i pokryte mchem drzewa. Ile jest pagórków, górek, wzniesień jakiś mokradeł oraz innych ścieżek i drużek to w prawo to w lewo to na skos.
Naprawdę wizyta w puszczy o tej porze roku ma swój niepowtarzalny klimat i urok.
Dzisiejsza wycieczka miała jeszcze jedną niewątpliwą dla mnie atrakcję.
A mianowicie, tak jak kiedyś dla mnie mój serdeczny przyjaciel Waldek był przewodnikiem po puszczy podczas pierwszych moich wycieczek tak teraz ja mogłem się ponownie poczuć w tej roli i być przewodnikiem dla Tomka.
Natomiast tak jak teraz sobie myślę pisząc to relację to całkowicie nieświadomie wybrałem na tą wycieczkę trasę, szlak który był pierwszym moim szlakiem w Puszczy Kampinoskiej kilkanaście lat temu. Mam nadzieję, że tak samo jak mnie ten szlak urzekł i dzięki niemu zakochałem się w tym miejscu, tak samo urzeknie Tomka. Fakt ja byłem latem, sporo już wówczas jeździłem na rowerze, nie był to dla mnie początek sezonu itp. Itp….. wierzę jednak, że Tomka nie zraziłem do takiego rowerowania i że jeszcze z Tomkiem spotkamy się na wspólnych wycieczkach czy to w puszczy czy może na innych trasach, a może i w Jurze K-Cz.
PS.
Waldek puszcza tęskni za Tobą i wzywa. Słyszałem to……… :-)

Trasa: Żelazowa Wola – Mokas – Kirsztajnów – Grabnik – Kampinos – Granica – (zielonym) Góra koło św. Teresy – Lasocin – Wólka Smolna – Kirsztajnów – Mokas – Żelazowa Wola.

Foto:
Gdzieś w Puszczy Kampinoskiej
Gdzieś w Puszczy Kampinoskiej © GOZDZIK
I takie ciekawe drzewko było też
I takie ciekawe drzewko było też © GOZDZIK
A to chyba najbardziej znany dąb w puszczy. Dąb Powstańców 1863 r
A to chyba najbardziej znany dąb w puszczy. Dąb Powstańców 1863 r © GOZDZIK
Kapliczka św. Teresy od Dzieciątka Jezus
Kapliczka św. Teresy od Dzieciątka Jezus © GOZDZIK
A to jest bardzo ciekawe miejsce.... zdjęcie poniżej wszytko wyjaśni
A to jest bardzo ciekawe miejsce.... zdjęcie poniżej wszytko wyjaśni © GOZDZIK
I wszystko jasne
I wszystko jasne © GOZDZIK
Na zielonym szlaku w okolicy Lasocina takie oto ostrzeżenie..... czy słuszne ??????
Na zielonym szlaku w okolicy Lasocina takie oto ostrzeżenie..... czy słuszne ?????? © GOZDZIK
Raczej tak
Raczej tak © GOZDZIK
I na koniec Wystawka
I na koniec Wystawka © GOZDZIK


Kategoria Kampinoski PN



Komentarze
Skowronek
| 12:24 czwartek, 30 marca 2017 | linkuj Puszcza... Fantastyczne miejsce... Może już niebawem i my ją odwiedzimy...
Gozdzik
| 10:25 środa, 22 marca 2017 | linkuj :-) mmmmm czyżby Tycjan wybierał się do puszczy K. któregoś pięknego razu ze mną ??????...
Jeśli chodzi o błoto w puszczy to akurat ten teren co penetrowaliśmy nie jest aż tak mokry, podmokły ( nie liczymy tego fragmentu zielonego szlaku przez Olszowieckie Błota, który jest chyba cały rok zalany ). Tu raczej piachy są. Bardziej mokro jest w okolicy grodziska Zamczysko, Grabina, Zaborów Kacapska Droga przy Kanale Łasica.. o tam w marcu pewnie sporo błota.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!