Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21440.23 kilometrów w tym 5017.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 59.20km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 18.60km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Green Velo 2021-Dzień Czwarty

Niedziela, 6 czerwca 2021 · dodano: 24.06.2021 | Komentarze 0

I przyszedł.
Przylazł.
Nikt go nie zapraszał, a nadszedł.
Nadszedł i się panoszy i śmieje mi w twarz.
Ostatni dzień mojego wakacyjnego wyjazdu.
Nie chce cię, idź sobie.
Został i jest.
Tak to już nasz ostatni dzień tegorocznego wałęsania się po Wschodnim Szlaku Rowerowym. Ostatni etap naszej wycieczki to droga do Zwierzyńca, a potem teleportacja do Lublina. I tu muszę od razu wyjaśnić i podziękować. Bo tak jak wyglądał nasz ostatni etap rowerowej podróży w całości zależał od tej teleportacji.
Aby ten dzień był właśnie taki jaki był, czyli spokojny, turystyczny i relaksacyjny to poprosiłem o pomoc mojego przyjaciela od szkolnych ław podstawówki – Przemka. Chodziło o to abyśmy jakoś dostali się (nie na rowerach, ale z nimi) ze Zwierzyńca do Lublina na pociąg do Warszawy. Było to kluczowe wyznawanie na ten dzień bo inaczej doszedłby nam problem z czasem. I pewnie zamiast tych dzisiejszych spokojnych 60 km i odpoczynku w Zwierzyńcu byśmy musieli gnać w kierunku Zamościa aby zdążyć na pociąg do Lublina (a właściwie na pociąg z Lublina do Warszawy). I to kluczowe zadanie Przemek, pomimo tego że nie było go w tych dniach w Lublinie, zorganizował nam razem z Wojtkiem w sposób perfekcyjny. No po prostu Mistrzostwo Świata. Nie wiem jak chłopakom się odwdzięczę. Naprawdę ten przejazd busem ze Zwierzyńca do Lublina pozwolił nam na spokojną jazdę i podziwianie widoków (kto mógł hihihi), odpoczynek i suty obiad w Zwierzyńcu, oraz spokojne oczekiwanie i już wspomnienie tegorocznej trasy na ostatnim przystanku nieopodal dworca w Lublinie.
Przemku, Wojtku bardzo Wam dziękujemy.
A co do dzisiejszej trasy.
Tak jak pisałem powyżej. Spokojna rekreacyjna jazda. Kilka postojów w cieniu i łyk wody na ochłodę w ten słoneczny ciepły i piękny dzień. Przejazd przez Roztoczański Park Narodowy to czysta poezja dzisiejszej drogi. Nie mogłem się napatrzeć na tą wijącą się przez las drogę. Tak prawda trzeba było uważać bo sporo ludzi na rowerach i pieszo poruszało się na tym szlaku, ale i tak był to niezapomniany odcinek dzisiejszej trasy i tegorocznej wycieczki.
I co i koniec.
To co najważniejsze i to co chciałem opowiedzieć to opowiedziałem w tych kilku zdaniach z poszczególnych dni. Nie potrafię tak dobrze oddać w słowach emocji jakie towarzyszą mi kiedy jestem na takim wyjeździe z moją grupa. Nie, nie moją to jest nasza grupa. Grupa ludzi pozytywnie zakręconych i dobrze się czujących razem na szlaku i poza nim (jak się czasami uda spotkać). Dzięki wam za te chwile.
A trasa, szlak ? Znaczy tegoroczny odcinek z Rzeszowa do Zwierzyńca liczący 332 km.
No cóż jak dla mnie rewelacyjny (nic nowego poprzednie były tez takie). Jest wszystko. Drogi asfaltowe, szutrowe, piaszczyste, utwardzone, gliniaste i błotniste, są zjazdy i podjazdy, są widoki, atrakcje, wsie, miasteczka i miasta i są tam ludzie, których się spotyka zagada, pogada i pośmieje. Krótko mówiąc REWELACJA.
Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to do, tak mi się wydaje, mniejszej ilości w porównaniu np. z odcinkiem GV jaki robiliśmy w 2018 i 19 roku po Podlasiu znaków GV z oznaczeniem ile km jest do najbliższej większej miejscowości. Takie miałem wrażenie że prawie ich nie było. Oczywiście oznaczenia są ale chodzi mi o oznaczenie z nazwą miejscowości i km do niej. Ale może to tylko się wydaje mi.

Trasa: Jędrzejówka – Narol – Maziły – Wólka Łosiniecka – Susiec – Hamernia – Józefów – Górecko Stare – Florianka – Zwierzyniec Teleportacja do Lublina.

Foto

A za tym laskiem nasza kwatera była
A za tym laskiem nasza kwatera była © GOZDZIK

Narol - nie ma to jak dobre śniadanko w podróży
Narol - nie ma to jak dobre śniadanko w podróży © GOZDZIK

Gdzieś po drodze na Green Velo
Gdzieś po drodze na Green Velo © GOZDZIK

Nastąpiła mała pomyłeczka w nawigacji hihihi
Nastąpiła mała pomyłeczka w nawigacji hihihi © GOZDZIK

Roztoczański Park Narodowy
Roztoczański Park Narodowy © GOZDZIK

W Roztoczańskim PN
W Roztoczańskim PN © GOZDZIK

Roztoczański PN - to naprawdę kawałek pięknej trasy
Roztoczański PN - to naprawdę kawałek pięknej trasy © GOZDZIK

Zwierzyniec - Czarny Staw w Roztoczańskim PN
Zwierzyniec - Czarny Staw w Roztoczańskim PN © GOZDZIK





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!