Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21440.23 kilometrów w tym 5017.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 87.50km
  • Teren 22.00km
  • Czas 05:20
  • VAVG 16.41km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Temperatura 36.0°C
  • Podjazdy 393m
  • Sprzęt GIANT TALON
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pod Ciechocinkiem - dzień drugi - Złotoria i Toruń

Sobota, 8 sierpnia 2015 · dodano: 11.08.2015 | Komentarze 3

Piątkowy wieczór mijał w bardzo miłej atmosferze, ale jednak nieubłaganie mijał.
Niestety nie wszystkim miła i fajna atmosfera przeniosła się na dzień następny.
Ostrzegałem, prosiłem, mówiłem….. no cóż jesteśmy dorośli i każdy „pracuje” sam na to jak się rano czuje i podejmuje decyzje na własne ryzyko. Ja przedszkola nie prowadzę, a wyjazd ze mną na rower jest po to, aby jeździć na rowerze. I na tym tyle. Reszta jest milczeniem, ale jest mi przykro….
Właściwie to upał, kogut, gęsi oraz psy nie dały nam już spać od godziny 4.00. Co udało się oko zmrużyć to jakiś zwierzak dawał znać o sobie, jak nie zwierzak to upał i tak z Ciapkiem umordowaliśmy się właściwie do samego rana.
Rano o godzinie 8 przy śniadanku na dworze, szykujący się skwar dał nam do zrozumienia, że lekko to dziś nie będzie.
Generalnie ja lubię jak jest ciepło, mnie tak bardzo upał nie wykańcza. Jednak w sobotę naprawdę gorąco było jak w piekle, a dodatkowo prawie 15 km odcinek jazy po odsłoniętych piaszczystych ścieżkach leśnych nadwątlił moją wiarę w moje siły i postanowiłem, że nie pojadę dodatkowo jeszcze ze Złotorii do Zamku Bierzgłowskiego tylko z Torunia wrócimy na kwaterkę.
To była dobra decyzja, bo chyba kolejne dodatkowe dwie lub trzy godziny na słońcu wypaliłyby mi dziury tu i ówdzie.
Trudno Zamek Bierzgłowski kolejny raz odpuszczony.
Nie ma tego złego, co by jednak na dobre nie wyszło. Dzięki temu, że w planach on był to mogłem umówić się na spotkanie z SeanDillon czyli z Przemkiem, który już w zeszłym roku obiecał mi spotkanie, a w tym dodatkowo dołożył swoje przewodnictwo na ten zamek.
A ponieważ Zamek Bierzgłowski odpuściłem to mieliśmy czas na to aby posiedzieć w Toruniu i troszkę pogawędzić jak to na takich pierwszych widzeniach bywa J.
Umówiliśmy się z Przemkiem w Złotorii na tamtejszych ruinach zamku.
Do spotkania z przemiłymi i bardzo sympatycznym kolegą doszło z prawie półtora godzinnym opóźnieniem związanym z …….. mmm jakby to powiedzieć …. problemami natury ludzkiej oraz faktycznie naprawdę ciężką drogą przez las od promu do Osieka nad Wisłą.
Gdy już dojechaliśmy na miejsce to całe szczęście, że Przemek nas prowadził, bo chyba bym nie trafił na właściwą ścieżkę do rui. Tu w przyjemnym cieniu nastąpiło przywitanie i zapoznanie, a potem Przemek nakreślił nam, jaki ma dla nas plan dojazdu do Torunia nad Wisłę i powrót do Słońska.
I tak oto sobotnia wycieczka dobiegała do końca.
Na kwaterze pewnie już obiadek się robił, więc nie było, na co czekać trzeba ruszać.
Fantastyczną ścieżką rowerową wzdłuż nowego mostu wylecieliśmy prosto na starą jedyneczkę i pognaliśmy do domu.
PS.
Tu na końcu muszę pogratulować Stasiowi, że wytrwał tą wycieczkę. Chłopak dostał rower na gwiazdkę do tej pory kręcił niedzielnie jakieś 15-20 km z rodzinką a tu od razu blisko 90 km, tropikalne słońce, piach, spore tempo a jednak udało mu się. Co prawda troszkę musiał zostawać ale jednak podziw Stasiu dla ciebie. Mam nadzieję ze cię bardzo nie zraziłem do roweru i może jaką seteczkę wykręcimy jeszcze w tym roku.
Przemku dziękuję ci za miłe towarzystwo, za przewodnictwo i pogaduchy nad Wisłą. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy i wspólnie gdzieś dalej wybierzemy się na przejażdżkę.
Gdybyś kiedyś zawitał w me strony to daj znać będę gotowy :-)

Trasa: Słońsk Dolny – Siarzewo – Nieszawa – przeprawa promem – Włęcz – Osiek – Silno – Złotoria – Toruń ale nie wiem którędy Przemek prowadził na Bulwar Filadelfijski – Nowym Mostem do Brzozy – Otłoczyn – Słońsk Dolny

Foto:
Wisełka widziana z promu
Nieszawa widziana z promu © GOZDZIK
Ruiny zamku w Złotorii
Ruiny zamku w Złotorii © GOZDZIK
Złotoria - ruiny zamku
Złotoria - ruiny zamku © GOZDZIK
Spotkanie pod ruinami: od lewej SeeanDillon, Ciapek,Stasiu czyli Przemek, Marcin i Michał. Ja też jestem :-)
Spotkanie pod ruinami: od lewej SeanDillon, Ciapek,Stasiu czyli Przemek, Marcin i Michał. Ja też jestem :-) © GOZDZIK
O właśnie tym mostem się przeprawialiśmy
O właśnie tym mostem się przeprawialiśmy © GOZDZIK

Chwila odpoczynku przy soku malinowym :-) na Bulwarze w Toruniu
Chwila odpoczynku przy soku malinowym :-) na Bulwarze w Toruniu - foto SeanDillon





Komentarze
Gozdzik
| 20:21 wtorek, 11 sierpnia 2015 | linkuj Seandillon ja tez mam taką nadzieję. Treny między Toruniem a Bydgoszczą wyglądają smakowicie. Skowronku upal w domu byl masakryczny i o 20 to nie było szans uznać
Skowronek
| 20:03 wtorek, 11 sierpnia 2015 | linkuj Następnym razem spać o 20.00 to o 4.00 będziecie już wyspani i pełni chęci na rowerowe wycieczki:)))
SeanDillon
| 15:09 wtorek, 11 sierpnia 2015 | linkuj Dzięki chłopaki za spotkanie, choć nie będę ukrywał, że plany jako przewodnik miałem większe. Okoliczności przyrody, w tym upał nas pokonały, ale mam nadzieję, że nadrobimy to. Na razie to praktycznie Torunia i jego pòłnocno-zachodnich okolic nie posmakowaliście, a szkoda bo warto. Do następnego razu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!