Info

Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2023, Wrzesień3 - 0
- 2023, Sierpień5 - 2
- 2023, Lipiec2 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj3 - 0
- 2023, Kwiecień2 - 0
- 2023, Marzec2 - 0
- 2022, Październik2 - 0
- 2022, Wrzesień1 - 1
- 2022, Sierpień6 - 0
- 2022, Lipiec4 - 3
- 2022, Czerwiec2 - 0
- 2022, Kwiecień3 - 0
- 2022, Marzec4 - 7
- 2022, Luty1 - 0
- 2021, Październik3 - 0
- 2021, Wrzesień2 - 0
- 2021, Sierpień4 - 1
- 2021, Lipiec2 - 0
- 2021, Czerwiec6 - 1
- 2021, Maj3 - 1
- 2021, Kwiecień2 - 0
- 2021, Marzec4 - 4
- 2020, Listopad1 - 0
- 2020, Październik3 - 3
- 2020, Wrzesień1 - 0
- 2020, Sierpień8 - 5
- 2020, Lipiec3 - 2
- 2020, Czerwiec3 - 0
- 2020, Maj4 - 0
- 2020, Kwiecień1 - 2
- 2020, Marzec1 - 3
- 2020, Luty1 - 2
- 2020, Styczeń1 - 2
- 2019, Listopad1 - 2
- 2019, Październik2 - 4
- 2019, Wrzesień1 - 1
- 2019, Sierpień2 - 3
- 2019, Lipiec6 - 17
- 2019, Czerwiec4 - 8
- 2019, Maj2 - 7
- 2019, Marzec3 - 8
- 2019, Luty2 - 5
- 2018, Listopad1 - 3
- 2018, Październik1 - 3
- 2018, Wrzesień2 - 3
- 2018, Sierpień3 - 12
- 2018, Lipiec6 - 22
- 2018, Czerwiec1 - 5
- 2018, Maj3 - 11
- 2018, Kwiecień3 - 16
- 2018, Marzec2 - 7
- 2018, Luty2 - 6
- 2018, Styczeń1 - 11
- 2017, Listopad1 - 3
- 2017, Wrzesień2 - 6
- 2017, Sierpień3 - 7
- 2017, Lipiec6 - 6
- 2017, Czerwiec4 - 9
- 2017, Maj3 - 10
- 2017, Kwiecień2 - 9
- 2017, Marzec3 - 16
- 2016, Listopad1 - 1
- 2016, Październik1 - 1
- 2016, Sierpień5 - 19
- 2016, Lipiec4 - 14
- 2016, Czerwiec4 - 17
- 2016, Maj2 - 19
- 2016, Kwiecień2 - 8
- 2016, Marzec2 - 6
- 2016, Luty1 - 1
- 2015, Grudzień1 - 5
- 2015, Listopad1 - 5
- 2015, Październik3 - 14
- 2015, Wrzesień3 - 5
- 2015, Sierpień7 - 21
- 2015, Lipiec5 - 4
- 2015, Czerwiec4 - 9
- 2015, Maj4 - 13
- 2015, Kwiecień4 - 4
- 2015, Marzec5 - 10
- 2015, Luty1 - 2
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad3 - 7
- 2014, Październik2 - 2
- 2014, Wrzesień3 - 11
- 2014, Sierpień8 - 19
- 2014, Lipiec3 - 8
- 2014, Czerwiec3 - 9
- 2014, Maj3 - 6
- 2014, Kwiecień2 - 4
- 2014, Marzec4 - 13
- 2014, Luty2 - 7
- 2014, Styczeń1 - 1
- 2013, Grudzień1 - 7
- 2013, Październik2 - 7
- 2013, Wrzesień1 - 1
- 2013, Sierpień6 - 23
- 2013, Lipiec5 - 16
- 2013, Czerwiec6 - 8
- 2013, Maj7 - 16
- 2013, Kwiecień5 - 11
- 2013, Marzec3 - 15
- 2012, Listopad3 - 10
- 2012, Październik2 - 12
- 2012, Sierpień5 - 19
- 2012, Lipiec3 - 17
- 2012, Czerwiec4 - 4
- 2012, Kwiecień5 - 0
- 2012, Marzec4 - 5
Wycieczki i wyprawy
Dystans całkowity: | 8315.18 km (w terenie 2016.50 km; 24.25%) |
Czas w ruchu: | 445:55 |
Średnia prędkość: | 18.65 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.00 km/h |
Suma podjazdów: | 36533 m |
Liczba aktywności: | 97 |
Średnio na aktywność: | 85.72 km i 4h 35m |
Więcej statystyk |
- DST 84.90km
- Teren 45.00km
- Czas 04:20
- VAVG 19.59km/h
- VMAX 37.80km/h
- Podjazdy 233m
- Sprzęt Góralek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Warszawy przez Kampinoski Park Narodowy
Sobota, 9 września 2023 · dodano: 27.09.2023 | Komentarze 0
Już dawno miałem ochotę na dłuższy wypad. Waldek zaproponował trasę Sochaczewa - Warszawa przez KPN. Przy okazji odwiedziny miejsca zwanego Mokra Łąka. Super trasa, fajne towarzystwo, dużo zabawy i śmieci.
mokra łąka
Wisła
- DST 66.80km
- Teren 13.00km
- Czas 03:20
- VAVG 20.04km/h
- VMAX 35.00km/h
- Podjazdy 174m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Rybakówka
Wtorek, 22 sierpnia 2023 · dodano: 11.09.2023 | Komentarze 0
Drugi tydzień urlopu, piękna pogoda, żadnych domowych prac nie zaplanowałem na dziś więc na rowerek można wyskoczyć. Od jakiegoś czasu miejsce które odwiedziłem dziś, chodziło mi po głowie. Rybakówka, bo tak to miejsce się zwie, to miejsce do letniego odpoczynku, leżakowania i relaksu. Niedaleko Rybakówki są również królewskie źródła, które są równie ciekawe i warte zobaczenia. Samochodem pojechałem do Ujazdu, a potem już na dwóch kółkach do miejsc o których wspomniałem. W drodze powrotnej mała przerwa na kawkę nad zalewem w Czarno inie.
- DST 70.30km
- Teren 22.00km
- Czas 03:49
- VAVG 18.42km/h
- VMAX 32.00km/h
- Podjazdy 150m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Żuławy dzień 3
Poniedziałek, 14 sierpnia 2023 · dodano: 05.09.2023 | Komentarze 0
To już ostatni dzień naszej wyprawy. Powiem tak. Do Gdańska trasa super. Szlak R-10, cudna ścieżka przez las, przeprawa promowa przez Wisłę dalej też pięknie. Natomiast dalszą trasa do Tczewa prowadziła wzdłuż Motławy i była no ciężko mi to mówić ale nudna. Taka sobie. Może dlatego że to już koniec, że wracamy zaraz do domu. Nie wiem. Nie ważne. Ważne jest to że cała wyprawa była super. Dwie fajne noce pod namiotem, piękne widoki, bardzo dobre i miłe towarzystwo mojego przyjaciela Waldka, przepiękna pogoda i nowe wyprawowe doświadczenie polegające na gotowanie we własnym zakresie. Tym razem restauracje knajpy itp omijaliśmy szerokim łukiem. To już koniec tegorocznego sezonu wyprawowego. Jak nigdy udało mi się pojechać na dwie wyprawy. Oby tak dalej.
- DST 100.60km
- Teren 16.00km
- Czas 05:31
- VAVG 18.24km/h
- VMAX 35.20km/h
- Podjazdy 212m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Żuławy dzień 2
Niedziela, 13 sierpnia 2023 · dodano: 04.09.2023 | Komentarze 0
W nocy delikatny deszcz nie wróżył nic dobrego, ale okazało się że pogoda tego dnia nam naprawdę dopisała. Był to jeden z piękniejszych i fajniejszych wszystkich wyprawowych dni. Zdobyliśmy Malbork, odwiedziliśmy ponownie Elbląg, ale przede wszystkim dotarliśmy nad nasze morze. Ostatni raz widziałem je w 2002 roku. Dziś trasa Sztumskie Pole - Jantar
- DST 85.80km
- Teren 9.00km
- Czas 04:29
- VAVG 19.14km/h
- VMAX 50.40km/h
- Podjazdy 566m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Żuławy dzień 1
Sobota, 12 sierpnia 2023 · dodano: 04.09.2023 | Komentarze 2
Takiego szczęścia w tym roku to się nie spodziewałem. Dwie kilkudniowe wyprawy !!!! To w moim przypadku cud. Tym razem razem z Waldkiem ruszyliśmy na drogi, dróżki i szlaki Żuław. Pierwszy raz jesteśmy na tych terenach. Jak będzie ? Zobaczymy. Dziś trasa Prabuty - Sztumskie Pole.
- DST 128.50km
- Teren 10.00km
- Czas 06:40
- VAVG 19.27km/h
- VMAX 38.40km/h
- Podjazdy 547m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Zdobyć Głaz Mszczonowski
Piątek, 4 sierpnia 2023 · dodano: 09.08.2023 | Komentarze 0
Po kiepskim lipcu sierpień rozpocząłem z przytupem. Wyruszyłem na wycieczkę która od dawna miałem zamiar zrealizować, ale jakoś tak się składało że się nie układało. Teraz, dziś wszystko pasowało i się chciało. Moim planem było stanąć na największym na mazowszu, a drugim co do wielkości w Polsce głazie narzutowym. No taka fanaberia. Ruszyłem więc pełen nadziei że się to uda. Niestety w okresie letnim chyba nie był to dobry pomysł. Miejsce oznaczone na mapach jest tak zarośnięte krzakami, trawa itp że nie było szansy odszukanie tego jegomościa. Na pewno kręciłem się w jego pobliżu, ale trawy po szyję i pasażerowie (kleszcze) na gapę zniechęciły mnie do dalszego penetrowania tego miejsca. Po drodze w jedną stronę jak i w drugą nic ciekawego nie było. Ot taka trasa tam i z powrotem
gdzieś w tych zaroślach jest owy głaz
żadnej nie spotkałem.
Obiadek we własnym zakresie. Bardzo mi się to podoba.
- DST 95.30km
- Teren 6.00km
- Czas 04:38
- VAVG 20.57km/h
- VMAX 34.20km/h
- Podjazdy 238m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Oporów na 20 rocznicę jazdy na rowerze
Niedziela, 9 lipca 2023 · dodano: 12.07.2023 | Komentarze 0
Dokładnie latem 2003 roku odbyłem wraz z żoną i kolegą pierwsza w życiu długodystansową wycieczkę rowerową. Bez żadnego doświadczenia i wiedzy ruszyliśmy z Głowna do Oporowa. Oczywiście wcześniej jeździłem na rowerze ale były to wypady po okolicy 20-40-60 km. A ten był pierwszy powyżej 100 km. Dlatego tak naprawdę od tej chwili liczę moją przygodę rowerowa. Dziś powrót po 20 latach w to samo miejsce. To taki powrót do korzeni. Z tamtego wyjazdu pamiętam to że było ciężko, gorąco inie mieliśmy nic do jedzenia. Byliśmy potwornie głodni. Brak wiedzy o organizacji takiego wypady zbierał żniwo. Byliśmy pewni że to co chcemy kupimy po drodze. Niestety nic nie kupiliśmy dobrze że chociaż wodę mieliśmy i tabliczkę czekolady na 3 osoby. Dramat. Dziś jestem tu w tym samym miejscu co 20 lat temu ale ze znacznie większym doświadczeniem. Trasa cudowna, fajnie się jechało. Najedzony, napojony i zadowolony wróciłem do domku. Mam nadzieję że zdrowie i życie pozwolą aby to miejsce odwiedzić i w 30 i 40 rocznicę hihi
Zameczek w Sobocie
Oporów
Oporów
Dziś obiad jeździ ze mną.
- DST 116.30km
- Teren 30.00km
- Czas 06:38
- VAVG 17.53km/h
- VMAX 46.10km/h
- Podjazdy 535m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Ostatni wyjazd na szlaku Green Velo - dzień 3
Sobota, 3 czerwca 2023 · dodano: 14.06.2023 | Komentarze 0
Wracam do gry.
Słonko i ciepły miły poranek przywrócił mi nadzieję że dam radę. Przemęczenie minęło, sen dopełnił regeneracji, temperatura też zniknęła. Było ciepło i miło. Ruszamy na szlak. To był cudowny ciepły dzionek. Podziwialiśmy krajobrazy, delektowaliśmy się każdym kilometrem szlaku. Dziś ciężki bo dość długi dystans, ale było świetnie.
- DST 93.80km
- Teren 60.00km
- Czas 05:22
- VAVG 17.48km/h
- VMAX 37.60km/h
- Podjazdy 389m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Ostatni wyjazd na szlak Green Velo - dzień 2
Piątek, 2 czerwca 2023 · dodano: 14.06.2023 | Komentarze 0
Drugi dzień na szlaku przywitał nas bardzo zimna i wietrzna pogoda. Ja po nocy byłem tak zmarznięty, że przez cały dzień było mi zimna, bardzo źle się czułem, miałem temperaturę i wstyd się przyznać , ale rozważałem zakończenie tej wycieczki. Jeszcze tuż przed Węgorzewem dopadł nas i zamoczył deszcz. Modliłem się aby na polu namiotowym do którego zmierzamy był jakiś budynek, abym nie musiał spać pod namiotem ponieważ dzisiejsza noc też miała być zimna. Nie wiele co ma do powiedzenia na temat trasy bo raczej nie rozglądałem się dziś tylko błagalnym wzrokiem starałem się na GPS przybliżyć do końca dzisiejszej trasy i dnia. Dotarliśmy. Był budynek. Było spanie w pomieszczeniu i to już od 19.00. wygrzewałem się i spałem do 7 rano dnia następnego.
- DST 77.40km
- Teren 14.00km
- Czas 04:18
- VAVG 18.00km/h
- Podjazdy 560m
- Sprzęt VAMP-irek
- Aktywność Jazda na rowerze
Ostatni wyjazd na szlak Green Velo - dzień 1
Czwartek, 1 czerwca 2023 · dodano: 14.06.2023 | Komentarze 0
Tak to już nasz ostatni wypad na szlak który odwiedzaliśmy przez ostatnie 6 lat. Szlak na którym poznaliśmy się z Lena, Grzegorzem, Mateuszem i szlak od którego nazwaliśmy ta nasza mini grupę zapalonych rowerzystów. Dziś ruszamy z Suwałk w kierunku Elbląga. Spanie w hamaku i namiocie na dziko lub może uda się na jakimś polu. Mniej więcej obszar noclegowy wyznaczony. Dziś główną atrakcją to oczywiście trójstyku i mosty w Stańczykach. Oj robią wrażenie naprawdę fajny obiekt. Noc bardzo zimna około 2 stopnie. Zamarzyłem .....