Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 24527.33 kilometrów w tym 6098.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 102704 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2025

Dystans całkowity:540.10 km (w terenie 213.00 km; 39.44%)
Czas w ruchu:28:50
Średnia prędkość:18.73 km/h
Maksymalna prędkość:43.80 km/h
Suma podjazdów:3575 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:77.16 km i 4h 07m
Więcej statystyk
  • DST 83.50km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:35
  • VAVG 18.22km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Podjazdy 356m
  • Sprzęt Miedziak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ptaki Okolic Skierniewic szlak niebieski

Piątek, 29 sierpnia 2025 · dodano: 08.09.2025 | Komentarze 0

Jazdę takim właśnie szlakiem wymyśliłem sobie dzisiejsza wycieczkę. A potem w zależności od pogody powrót do domu. Albo na dwóch kółkach albo jeśli by się rozpadało to pociągiem. Jak się okazało generalnie pogoda nam dopisała. Co prawda przekropiło nam delikatnie ale to było naprawdę tak jak ksiądz kropidłem. Na wycieczkę zabrała się ze mną Anetka. Pełna obaw czy da rade przejechać blisko 90 km, ale chciała spróbować. I dobrze że to zrobiła bo się udało. Przejechała i to pomimo tego, że w Bolimowskim Parku Krajobrazowym szlak ten wcale nie był taki łatwy. Sporo piaszczystych leśnych duktów w parnym leśnym powietrzu zabrał nam odrobinę sił. Ale generalnie szlak fajny, powrót do domu lekki i dość szybko. Dość mocno wiało.














  • DST 67.30km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:42
  • VAVG 18.19km/h
  • VMAX 43.80km/h
  • Podjazdy 496m
  • Sprzęt Miedziak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Rybkę Do Lisowic

Piątek, 22 sierpnia 2025 · dodano: 08.09.2025 | Komentarze 0

Miałem nadzieję na pogodny i słoneczny piąteczek. Taki na poprawienie nastroju po powrocie z mazurskiej wycieczki. Ale niestety brak słonka, wiatr i dość chłodny dzień popsuł mi humor na całego. Całe szczęście że towarzystwo miałem bardzo miłe, a rybka smakowała wybornie
 





Kategoria PKWŁ


  • DST 62.80km
  • Teren 17.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 19.62km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Miedziak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazurska Przygoda dzień 4

Poniedziałek, 18 sierpnia 2025 · dodano: 31.08.2025 | Komentarze 1

Chciałoby się zacytować pewne słowa bardzo fajnej piosenki i super zespołu, ale na początku sierpnia ktoś mi je bardzo zniesmaczył. Dobra to będzie inaczej. Było i minęło. 

Dzisiejszy dzień to przede wszystkim kiepska pogoda. Chociaż zgrzeszył bym gdybym powiedział że całkowita lipa. Bo taka nie była. Ale było chłodno i nawet tuż przed Piszemy odrobinę nam pokropiło. Jednak nie pogoda nam popsuła humory. Popsuł nam nastrój poligon przez który to nie wiedząc opacznie poprowadziliśmy nasz szlak. I zamiast sielanki na szutrach mieliśmy walkę o przetrwanie na DK 63 z Orzysza. Dopiero po jakiś 10-12 km udało nam się odbić z tej drogi w kierunku naszego szlaku. Czyli do miejscowości Pisz wjechaliśmy zgodnie z planem. Kilometrów trochę dołożyliśmy bo szukaliśmy jakieś alternatywy bardziej przyjaznej niż DK, ale się nie udało. Wszędzie poligon. 
Podsumowując nasz wypad to trzeba powiedzieć że było przepięknie. Tak jak napisałem na wstępie tym razem nie było żadnego zwiedzania tylko trasa, przyroda, widoki, klimat mazurskich jezior nad którymi mieliśmy swoje noclegi, po prostu droga.










  • DST 89.80km
  • Teren 69.00km
  • Czas 04:56
  • VAVG 18.20km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Podjazdy 844m
  • Sprzęt Miedziak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazurska Przygoda dzień 3

Niedziela, 17 sierpnia 2025 · dodano: 31.08.2025 | Komentarze 0

Dzisiejszy dzionek śmiało można nazwać Terenową Przygodą. Na zrobionych dziś 90 km mieliśmy 69 km szutrow, leśnych duktów, polnych dróżek i cudownych bezdroży wijących się wśród łąk. Pogoda nie najgorsza. Bo mieliśmy dużo słońca pomimo tego, że dość silnie i chłodno zawiewał wiatr. Nasza Mazurska Przygoda dobiega końca. Jutro ostatnie 50 km i wracamy do domu. Jednak dziś jeszcze jedna ostatnia pożegnalna noc nad jeziorem Ublik Mały. Wieje niemiłosiernie. Jakby jutro nie było relacji to znaczy że głowy nam urwało.
PS
Ale w wodzie ciepło było hihihi.













  • DST 94.40km
  • Teren 38.00km
  • Czas 05:04
  • VAVG 18.63km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Podjazdy 793m
  • Sprzęt Miedziak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazurska Przygoda dzień 2

Sobota, 16 sierpnia 2025 · dodano: 26.08.2025 | Komentarze 0

Drugi dzień naszej włóczęgi po mazurskich drogach upłynął nam pod znakiem wiatru, wody i lasu. Sporo pięknych leśnych szutrowych dróg z których było widać taflę mijanych jezior. Sporo odcinków asfaltowych gdzie wiatr wspólnie z podjazdami dręczyli nas nieubłaganie. Sporo słońca które pomimo udręki tych dwóch koleżków wiatru i podjazdów pozwalało cieszyć się dzisiejszym dniem. Oczywiscie wszelki trudy rekompensowały widoki i odpoczynki z widokiem na jeziora. Dystans 95 km zrobiony. Baza w Olecku nad jeziorem Olecko Wielkie złożona.












  • DST 76.50km
  • Teren 33.00km
  • Czas 04:04
  • VAVG 18.81km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Podjazdy 374m
  • Sprzęt Miedziak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazurska Przygoda dzień 1

Piątek, 15 sierpnia 2025 · dodano: 26.08.2025 | Komentarze 0

Po blisko dwumiesięcznej przerwie w wyprawach rowerowych, która to przerwa absolutnie nie wynikała z naszej winy, ruszyliśmy na szlak. Ponownie w okrojonym składzie, ale liczy się wyjazd i to co nas czeka. A czekają na nas mazurskie klimaty, mazurskie jeziorka, szutry, lasy, widoki i przyroda. Wyprawa już dawno temu zaplanowaną przez Waldka, bilety już dawno kupione, trzy tygodnie sprawdzania prognoz, modlenia się o pogodę i w końcu nadszedł ten dzień. Hańcza podstawiona, a raczej sama przyjechała, rowerki i ekwipunek gotowy to zaczynamy. Dziś trasą Grajewo - Ełk. Spokojne 75 km w pełnym słońcu przemknęło nam nie wiadomo kiedy, ponieważ tym razem nie jesteśmy nastawieni na zwiedzanie, odwiedzanie oto tylko na delektowanie się tym wszystkim co nasze kochane Mazury dają ale z dala od tych najbardziej znanych i obleganych tras i kurortów. A to przede wszystkim to spokój, spokój i jeszcze raz spokój, cudne szutry, wspaniałe widoki, woda. Dla mnie ( Goździk) to wyjątkowy wyjazd. Tak wyjątkowy że nawet materaca do spania zapomniałem. Wyjątkowy bo pierwszy raz na moim gravela. I nie będę się tu rozwijał na ten temat bo to nie miejsce i czas. Powiem tylko BOSKO. Dobrze to tyle na pierwszy dzień. Bazę rozbiliśmy na campingu miejskim nr 62. Cokolwiek to znaczy.










  • DST 65.80km
  • Teren 16.00km
  • Czas 03:17
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 40.80km/h
  • Podjazdy 412m
  • Sprzęt Miedziak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejny raz pogoniony deszczem

Piątek, 1 sierpnia 2025 · dodano: 04.08.2025 | Komentarze 0

Nieudana wycieczka do miejsca zwanego Dolina Skrzatów. Miała dziś wpaść stówka, ale niestety deszcz pokrzyżował mi te plany. 


Kategoria PKWŁ