Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 22889.93 kilometrów w tym 5518.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 91878 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 131.00km
  • Teren 45.00km
  • Czas 06:21
  • VAVG 20.63km/h
  • VMAX 45.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 1319m
  • Sprzęt GIANT TALON
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazury Cud Natury - dzień drugi - Mamerki

Sobota, 29 lipca 2017 · dodano: 01.08.2017 | Komentarze 1

Dzień drugi zgodnie z prognoza pogody przywitał nas pięknym słonkiem i telefonem od Andrzeja :
- POBUDKA, jadę do was i już wstawać, bo na rower czas….
No nie powiem, że było lekko wstać, bo bym skłamał.
Jakoś tak to powietrze mazurskie wieczorem zadziałało, że rano głowa trochę bolała hihihi. Nie wspomnę już o Waldkowej całonocnej rewolucji żołądkowej, bo to nie blog o zdrowiu i urodzie oraz wylegiwaniu w łóżeczku tylko o rowerowaniu. O czym Andrzejek stojąc nad nami jak kat nad dobrą dusza przypominał nam bardzo wyraźnie i skutecznie.
Zebraliśmy się w szyk bojowy (niestety tylko Andrzej i ja, bo Waldek naprawdę źle się czół po wczorajszej kolacji - kartacze się zwała) około 9.30 i ruszyliśmy na podbój zaplanowanych na dziś Rynu, Mamerek i Giżycka. Cudownym leśnym czerwonym szlakiem biegnącym wzdłuż jeziora Tałty i Ryńskiego dojechaliśmy na zamek w Rynie.
Zamek hotel, czyli zwiedzanie albo niemożliwe, albo tylko z zewnątrz, albo tylko z przewodnikiem. I w tym przypadku ostanie dwa albo się zgadzały. Jednak zwiedzanie z przewodnikiem sobie odpuściliśmy.
Gdy już mieliśmy zbierać się w dalszą część wycieczki dostaliśmy telefon od naszego chorego kompana z wiadomością, że już się czuje dużo lepiej i że nie wybaczyłby sobie gdyby dziś z nami jednak nie jeździł.Poprosi o chwilkę cierpliwości zaraz do nas dobije. I tak się stało niecałą godzinka i byliśmy w komplecie.
Ruszamy zdobywać Mamerki. Zgodnie z naszymi założeniami kluczyliśmy trochę pomiędzy jeziorami wybierając jak najbardziej lokalne i boczne drogi, które dają możliwość poczuć tego mazurskiego pofałdowanego terenu. Cały urok i czar w nich tkwi. Oczywiście podstawa to woda, jeziora, ale my nie żeglarze, więc wodę omijaliśmy, a szutry, piaski, górki i pagórki braliśmy z rozpędu i z uśmiechem na ustach.
Takie wyznaczenie trasy niesie za sobą pewne niebezpieczeństwa. Niebezpieczeństwa związane z uciekającym czasem, a nie koniecznie proporcjonalnym zbliżaniem się do wyznaczonego celu. Co prawda nie byliśmy bardzo związani godzina powrotu na bazę. Bo nikt na nas z obiadkiem nie czekał, ale jazda główną trasą z Giżycka do Mikołajek (643 a potem 16) po tym jak słonko poszło spać nie należała do przyjemnych, a w teren baliśmy się po zmroku zapuszczać aby nie pobłądzić. Oczywiście zanim jednak pruliśmy jak oszalali tymi asfaltami spędziliśmy bardzo miło czas w Giżycku pod zamkiem obserwując otwieranie przeprawy na Kanale Łuczańskim. A jest to bardzo ciekawe zajęcie, ponieważ otwieranie tej przeprawy odbywa się po przez obrócenie o 90 stopni mostu drogowego. Zbudowany w 1898 roku most stanowi interesujący zabytek techniki, i ze względu na typ konstrukcji jest unikatowy w skali kraju i jeden z kilku mostów tego typu w Europie. Przyznaje się bez bicia, że widziałem to pierwszy raz w życiu. Frajda niesamowita. Żaglówek do przepłynięcia tyle, co samochodów na bramkach na A1. Cudeńka i żaglówki i niektóre „syrenki” na nich się znajdujące hihihihi.
Tak to nas właśnie wciągnęło, że potem trzeba było gać ile sił w nogach. Na kwaterkę dotarliśmy tuż przed 21.00 i gdy emocje już opadły stwierdziliśmy, że przeżyliśmy w trójkę bardzo miły i fantastyczny dzień. Oby takich jak najwięcej było w naszym życiu.

Trasa: Tałty – Skorupki – Mrówki – Rybical – Ryn – Głąbowo – Orłowo – Sterławki Małe – Bogacko – Kamionki – Doba – Pilwa – Radzieje – Stawiska – Kamionek Wielki – Pniewo - Mamerki – Pniewo – Kamionek Wielki – Sztynort – Harsz – Pieczarki – Świdry – Giżycko – Wilkasy – Bogaczewo – Prażmowo – Szymonka – Woźnice – Mikołajki -Tałty.

Foto.

Widok na jezioro Ryńskie
Widok na jezioro Ryńskie © GOZDZIK

Zamek w Rynie
Zamek w Rynie © GOZDZIK

Mazurskie drogi i dróżki
Mazurskie drogi i dróżki © GOZDZIK

Mazurskie drogi i dróżki
Mazurskie drogi i dróżki © GOZDZIK

Bunkry w Mamerkach
Bunkry w Mamerkach © GOZDZIK

W bunkrach - Mamerki
W bunkrach - Mamerki © GOZDZIK

W Mamekach - bunkry
W Mamekach - bunkry © GOZDZIK

Wieża widokowa w Mamerkach
Wieża widokowa w Mamerkach © GOZDZIK

Widok z wieży na jezioro Mamry
Widok z wieży na jezioro Mamry © GOZDZIK

I może jeszcze taki widoczek
I może jeszcze taki widoczek © GOZDZIK

O i opis jednego z bunkrów
O i opis jednego z bunkrów © GOZDZIK

I na koniec on sam
I na koniec on sam © GOZDZIK

Giżycko - zamek
Giżycko - zamek © GOZDZIK

Zamek w Giżycku
Zamek w Giżycku © GOZDZIK

I jeszce jeden widok na zamek
I jeszcze jeden widok na zamek © GOZDZIK

I nasz obrotowy most - stan nie płyniemy
I nasz obrotowy most - stan nie płyniemy © GOZDZIK

Gożycko most obrotowy - stan płyniemy
Giżycko most obrotowy - stan płyniemy © GOZDZIK
I ruszyli
I ruszyli © GOZDZIK





Komentarze
Skowronek
| 18:37 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj Super bunkry... A most - absolutnie niesamowity :))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!