Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21440.23 kilometrów w tym 5017.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.50km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 23.29km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt BASIC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na przekór pogodzie

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 02.05.2013 | Komentarze 4

Ta trasa miała być przejechana dzień wcześniej. Niestety plany zostały pokrzyżowane przez toczący się remont. Kurcze jak ja nie lubię takich dni remontowych, kurzu, pyłu, gipsu itp.. mam alergię na remonty. Ale, co nie ma wyjścia trzeba to trzeba…… Ale jak nie trzeba i do tego jest dzień wolny tak jak 1 maja nikt obecności na pochodzie nie sprawdza to co… To w drogę. Pogoda od samego rana raczej nie wiedziała, czego chce. Czy woli uprzykrzyć mi życie strugami deszczu, czy może raczej pozostać nijaką, ale za to bez deszczu. I tak chodząc od okna do komputera z prognozą pogody upłyną mi czas do prawie jedenastej. Nie no nie można tak dłużej zwlekać (pomyślałem sobie) przecież jak ma padać to będzie sobie padało trudno …… jadę. I poszedł… jak strzała…. Ale nie za daleko, bo jednak na rowerze było czuć zimny przenikliwy wiaterek. Po hamulcach i kurteczka myk na grzbiecik… i dalej w drogę. Nie, nie ma mowy nie wracam trudno zmarznę zmoknę, ale nie wracam. I tak właściwie bez wyznaczonego celu, a tylko kierunek, ubierało się parę kilometrów wykręcić po bardzo spokojnych wiejskich drogach a właściwie drużkach, bo większość trasy to takie jak poniżej drużki.

Trasa : Głowno – Stary Waliszew – Żdżary – Oszkowice – Borów – Borówek – Gosławice – Popów – Głowno

Droga taka jakie lubei © GOZDZIK


Kategoria Po okolicy



Komentarze
Swiety
| 12:08 piątek, 10 maja 2013 | linkuj Ja już miałem na Roztocze nie jechać, bo o 5:00 rano padał u mnie jeszcze deszcz, tez się nam wyjazd przez to opóźnił, ale najważniejsze, że się udało wyjechać i nie zmoknąć :)
lea
| 18:07 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj Widzę, że remontowy alergik jesteś jak mój mąż :)
Ja remonty bardzo lubię. Lubię widzieć co się zmienia, lubię pomagać, lubię ekipy remontowe, chyba wszystko lubię... Nie - sprzątać po remoncie nie lubię bardzo, ale to alergia na sprzątanie jest, a nie na remonty :D
zarazek
| 21:10 czwartek, 2 maja 2013 | linkuj Ja dziś też tańcowałem między oknem a serwisem pogodowym ICM. Zamiast wyjechać o 7:30, opuściłem bazę dopiero po 11:00-tej :))
Skowronek
| 21:00 czwartek, 2 maja 2013 | linkuj Remont - rzecz okropna ale za to jaki potem efekt:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!