Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21551.43 kilometrów w tym 5065.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.70km
  • Teren 33.20km
  • Czas 03:06
  • VAVG 17.00km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt BASIC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rezerwat Wikliny Wiślane

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 2

Bez wizyty w Kampinoskim Parku Narodowym rozpoczęcie sezonu rowerowego uważa się za nieważne. Dokładnie takie hasłu jest ze mną od chwili, kiedy to mój przyjaciel Waldek pokazał mi to wspaniałe miejsce, w którym jestem od 2005 roku zakochany po uszy.
Każdego roku staram się być w Puszczy Kampinoskiej przynajmniej 3 razy w roku i sam już nie wiem, kiedy tak naprawdę jest piękniejsza czy wiosną, czy latem (nie biorę pod uwagę krwiożerczych bestii – komarów), a może jesienią ?.
Tradycji musiało więc stać się zadość i jak co roku w pierwszych dniach wiosny razem z Kasią, Asią i Marcinem wybraliśmy się na penetracje kampinoskich szlaków.
Tym razem zaplanowaliśmy trasę z Granicy Górczyńską Drogą przez Górki, następnie od schroniska ZHP niebieskim szlakiem

Na niebieskim szlaku w okolicach Jakubowskie Góry w Kampinoskim PN © GOZDZIK

i dalej Drogą do Ślakty
Urokowa Łąka © GOZDZIK

i przez Grochole do Rezerwatu Wikliny Wiślane.
Wisła przy Rezerwacie Wikliny Wiślane © GOZDZIK

Wisła przy Rezerwacie Wikliny Wiślane © GOZDZIK

Natomiast droga powrotna prowadziła nas przez Leoncin do Wilkowskiej Drogi, którą dotarliśmy do Górek, a następnie zielonym szlakiem do Granicy.
Chata Kampinoska © GOZDZIK

Pogoda nas nie rozpieścił za mocno, choć nie można powiedzieć … słonko świeciło, ale wiał dość mocny i zimny wiatr.
Teraz już mogę powiedzieć ze sezon 2012 rozpocząłem :-).


Kategoria Kampinoski PN



Komentarze
Carmeliana
| 10:59 piątek, 6 kwietnia 2012 | linkuj Dzięki za link ;) Coś mi się zdaje, że go potraktuję jako inspirację :))
zarazek
| 10:56 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Ten niedzielny wiatr faktycznie dawał się mocno we znaki. Gratulejszyn otwarcia sezonu i fajnej wycieczki ;) P.S. Nie wierzę, że kampinoskie komary są większe od moich, radzymińskich :))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!