Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21440.23 kilometrów w tym 5017.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 71.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 04:18
  • VAVG 16.51km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Podjazdy 573m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnia wycieczka na szlak Green Velo - dzień 5

Poniedziałek, 5 czerwca 2023 · dodano: 14.06.2023 | Komentarze 0

To już jest koniec. Nie ma już nic. Jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni. No tak można by podsumować ten wyjazd. Od 2018 roku do dziś przejechaliśmy cały szlak Green Velo. Tak wiem niektórzy robią to w jeden rok. Ale dla nas było to niesamowite przeżycie i super się bawiliśmy wyjeżdżając raz do roku na 3-4-5 dni na szlak. Dziś zakończyliśmy nasza eskapadę. Fakt jest taki że niektórym z nas został do przejechania jeszcze jakiś mały etap czy dwa. Jednak jako grupa mamy zaliczony ten szlak i kropka. Dzisiejszy etap do Elbląga bardzo wymagający. Kilka mocnych trudnych podjazdów. Chociaż nie można nie wspomnieć o cudownych zjazdach. Super leśnych i asfaltowych ścieżek. Dokładnie tak było. Dobrze może malutkie podsumowanie. Tak jak pisaliśmy szlak podzieliliśmy na 6 etapów. Dziś możemy z czystym sumieniem określić miejsce na podium. Pierwsze miejsce to odcinek z Białegostoku do Suwałk. Drugie miejsce to Rzeszów - Zwierzyniec. Trzecie miejsce Suwałki - Elbląg. Czwarte miejsce to Białystok - Terespol. Piątek Terespol - zwierzyniec i ostatnie miejsce to odcinek z Rzeszowa do końskich. Oczywiście jest to nasza ocena i tak to widzimy. Oznakowanie. Powiemy tak. Generalnie jest super. Naprawdę jak się pilnuje znaków to jest git. Ale jednak byśmy się troszkę doczepili. W niektórych miejscach brakowało nam znaki tuż za jakimś skrzyżowaniu, jakimś rozjazdem. On był ale za 200 czy 300 m. Nie wydaje nam się że powinien być tuż za takim miejscem. Oczywiście nie wszędzie, ale tak było. Druga sprawa oznakowanie szlaku w dużych czy miastach. Trochę mało czytelne lub za mało rzucające się w oczy. Trzeba się wspomagać mapa czy aplikacja. I ostatnia sprawa która nas dziś rzuciła na kolano. Początek czy też jak kto woli koniec szlaku jest z 5 może 6 km za miastem i nie jak jest nie oznaczony. Może inaczej my go nie znaleźliśmy. Posługując się aplikacja GV dojechaliśmy chyba w to miejsce, ale nie jesteśmy pewni. I tu mamy pytanie może ktoś wie co za myśl przyświecała temu geniuszowi że nie zrobił kropki w centrum miasta. Przy dworcu, na starówce gdziekolwiek tylko poza miastem. Ja dla nas jest to laur absurdu i tyle. No chyba że nam to ktoś logicznie wytłumaczyć. Dobra to by było na tyle. W tym roku jakieś wycieczki jeszcze nasza grupa zrobi. Natomiast jaka trasa będzie wybrana ma przyszły rok? To się okaże. Generalnie jesteśmy szczęśliwi i zachęcamy do rowerowego penetrowania każdego możliwego do jazdy szlaku.














Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!