Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21440.23 kilometrów w tym 5017.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 43.20km
  • Teren 12.30km
  • Czas 02:14
  • VAVG 19.34km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 207m
  • Sprzęt Góralek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bo sobota się nie udała, to był poniedziałek

Poniedziałek, 24 maja 2021 · dodano: 26.05.2021 | Komentarze 0

Szykowałem się na sobotę na dłuższy wypad. Miałem nadzieję, że jednak pogoda się poprawi, ale oczywiście tego nie zrobiła i moje plany legły w gruzach właściwie już w piątek rano. Ale jest światełko w tunelu. W końcu prognozy telewizyjne i internetowe przewidywały na poniedziałek kawał ładnego i ciepłego dnia. Oczywiście nie za bardzo w to wierzyłem bo ostatnio ta pogoda jest po prostu beznadziejna. Narzekałem na kwiecień, ale maj to po prostu przegina totalnie. Ale dobrze założyłem że właśnie taki poniedziałek będzie jak mówią i piszą. Dlatego już od piątku namawiałem Andrzeja, abyśmy wybrali się razem na jakieś małe rowerowanie po okolicy. Ostatnio niestety nie mógł skorzystać z mojego zaproszenia ponieważ miał kontuzję kolana. Dlatego bardzo się ucieszyłem jak powiedział, że już z kolanem jest wszystko dobrze i chętnie się ze mną przejedzie. W niedzielę podczas intensywnych opadów deszczu które były za oknem wytyczyłem , nie bez obaw o powodzenie tego poniedziałkowego wypadu, trasę po najbliższej okolicy zahaczając oczywiście o kilka wzniesień na PKWŁ. Oczywiście kilka szutrowych sekcji musiałem wrzucić dla urozmaicenia trasy.
Na trasę ruszyliśmy dopiero po godzinie 16 ze względów na obowiązku dotyczące pracy, ale i domu. Powiesz szczerze i wiem że jestem maruda i się czepiam, ale pogoda to wcale nie była super piękna i rewelacyjna. Była lepsza niż ostatnio, było ciepło, ale wiatr dawał się we znaki i on zbyt ciepły i miły nie był. Ale dobra na razie nie ma co liczyć na moja pogodę. Cały czas zapowiadają deszcz, burze, wiatry i temperatury do 20 stopni, chociaż te odczuwalne to raczej koło 12 są a nie 20. Ale dobra już się nie czepiam bo pogoda to ponoć jest zawsze dobra tylko my jesteśmy źle ubrani. Co dzień wieczorem tylko wznoszę modły do niebios aby za tydzień długi weekend był cudowny, a przynajmniej dobry jeśli chodzi o pogodę.
A jeśli chodzi o wycieczkę dzisiejszą to w dobrym towarzystwie to i wiatr nie straszny był. Miło było się ponownie spotkać z Andrzejem i pogadać o sprawach ważnych i poważnych ale i o tych mniej poważnych, pośmiać się i wspólnie popatrzeć na żółto-zielony krajobraz Wzniesień Łódzkich.

Trasa: Głowno – Kalinów – Nowostawy Górne – Nowostawy Dolne – Lubowidza – Wola Cyrusowa – Kołacin – Kołacinek – Kraszew – Kamień – Janów – Grodzisk – Głowno.

Foto:

W okolicy Lubowidzy - fot. Andrzej
W okolicy Lubowidzy - fot. Andrzej © GOZDZIK

Takie tereny do jazdy uwielbiam
Takie tereny do jazdy uwielbiam © GOZDZIK

Gdzieś na trasie między Kołacinkiem a Kraszewem
Gdzieś na trasie między Kołacinkiem a Kraszewem © GOZDZIK

Jest uśmiech, jest humor, jest siła to i jechać aż się chce. Andrzej na trasie
Jest uśmiech, jest humor, jest siła to i jechać aż się chce. Andrzej na trasie © GOZDZIK


Kategoria PKWŁ



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!