Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21440.23 kilometrów w tym 5017.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 28.10km
  • Teren 23.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 16.21km/h
  • VMAX 30.12km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 57m
  • Sprzęt BASIC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Puszcza Kampinoska - dla niektórych po raz pierwszy

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 11.08.2014 | Komentarze 2

Minął dokładnie rok od ostatniego spotkania z moim przyjacielem Waldkiem, który to wyemigrował na „Zieloną Wyspę” i odwiedza naszą Polskę tylko raz w roku.
Niestety tylko raz w roku, ale za to podczas takiego pobytu możemy wspólnie tak jak przed Waldkową emigracją ruszyć wspólnie na rowerki oraz powspominać odbyte wycieczki.
Tym razem jeszcze przed 3 dniowym tradycyjnym wyjazdem w długi sierpniowy weekend (okolice Torunia) udało nam się wspólnie wyskoczyć na chwilkę do ukochanej (mojej i Waldka) Puszczy Kampinoskiej. Radość z wyjazdu bezcenna tym bardzie, że swój pierwszy raz hi hi hi w puszczy odnotowałMarcin zwany Gołąb.
Bardzo mi zależało na tym aby Gołąbkowi spodobała się jazda po puszczańskich szlakach. Dlatego już dużo wcześniej z Waldkiem ustaliliśmy trasę naszego wypadu. Trasę która nam się wydawała najbardziej fajna, ładna, zróżnicowana i która pozwoli naszemu „pierwszakowi” zakochać się w puszczy jak my. Trasa nie za długa nie za krótka lecz w sam raz. Troszkę błotka, ciut piachu, odrobina wzniesień oraz sporo zieleni, która na pewnym odcinku Kacapskiej Drogi z Granicy do Kanału Łasica całkowicie przesłaniała ścieżkę.
Tak jak już kiedyś gdzieś pisałem Puszcza Kampinoska dla mnie to nie tylko sam las, przyroda ale również kawał historii naszego państwa i ogrom ludzkiej tragedii związanej z walką o wolność i niepodległość Polski.
Nie wiem może te dwa elementy jednocześnie docierające do mojej głowy powodują, że czuję się tu inaczej, że jest to jakieś takie miejsce które się nie nudzi, nawet te miejsca które odwiedzam już po raz kolejny. Jadę i wyobrażam siebie co tu się działo, myślę o tych dla których pewnie te ścieżki którymi teraz jeździmy były ostatnią drogą.
Eeeeee dobra dosyć tego wspominania - smutkowania… ruszamy na szlak.

Ruszyliśmy spokojnie, powoli oglądamy, podziwiamy, odwiedzamy ciekawe miejsca i z każdym pokonanym kilometrem widzimy z Waldkiem jak nasz Marcinek dostaje skrzydeł w tej puszczy. Jedzie jak szalony przez wodę, błoto zielsko po szyję .. rwie do przodu z uśmiechem na twarzy i tylko co jakiś czas widzimy go na skrzyżowaniu szlaków z zadowoleniem na twarzy i pytaniem: - gdzie teraz ?????
Na taki odbiór i zapał Marcina do jazdy po puszczy, serca nam się radują i stwierdzamy, że Gołąbek, nasz drogi przyjaciel połknął bakcyla puszczy, złapał przynętę i już chyba nie puści – taką mam nadzieję, bo ciekawych miejsc i wspaniałych szlaków jest jeszcze mnóstwo do objechania.
Cóż można więcej powiedzieć o takim wypadzie.
Miałem wszystko to co mnie cieszy: rower, puszczę i dwóch wspaniałych kompanów, a wiec żyć i się radować z takich chwil.

Trasa: Granica – żółtym – Kanał Łasica – żółtym do niebieskiego – niebieskim do Górek – Górczyńską drogą do zjazdu do Granicy.

Ciekawe miejsca ; Granica, Dąb Powstańców, Wystawka, Kanał Łasica, Sosna Powstańców

Foto:

Dąb Powstańców
Dąb Powstańców © GOZDZIK

Kanał Łasica
Kanał Łasica © GOZDZIK

Pogaduchy nad kanałem
Pogaduchy nad kanałem © GOZDZIK

Sosna Powstańców
Sosna Powstańców © GOZDZIK

Trzech szczęśliwych....... Waldi Goździk Gołąb
Trzech szczęśliwych....... Waldi Goździk Gołąb © GOZDZIK


Kategoria Kampinoski PN



Komentarze
Slim
| 15:53 wtorek, 12 sierpnia 2014 | linkuj Bardzo ładnie!
Skowronek
| 17:48 poniedziałek, 11 sierpnia 2014 | linkuj Jak tam ładnie, jakie drzewa:)) Może kiedyś zawitam do Puszczy...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!