Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gozdzik z miasteczka Głowno. Mam przejechane 21440.23 kilometrów w tym 5017.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.09 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gozdzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 30.50km
  • Teren 19.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.48km/h
  • VMAX 29.90km/h
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt Góralek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tu i tam po okolicach Głowna

Niedziela, 3 września 2023 · dodano: 11.09.2023 | Komentarze 0

Taki mały wypad po okolicach mojego miasta. Odwiedziłem Kowaliki i Czarny Staw. Leśne bardzo urocze i klimatyczne zbiorniki wodne gdzie w ich otoczeniu można się zatrzymać odpocząć i posiedzieć w cudownym leśnym klimacie


Kowaliki

Czarny Staw

Głowno


Kategoria Po okolicy


  • DST 66.80km
  • Teren 13.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Podjazdy 174m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rybakówka

Wtorek, 22 sierpnia 2023 · dodano: 11.09.2023 | Komentarze 0

Drugi tydzień urlopu, piękna pogoda, żadnych domowych prac nie zaplanowałem na dziś więc na rowerek można wyskoczyć. Od jakiegoś czasu miejsce które odwiedziłem dziś, chodziło mi po głowie. Rybakówka, bo tak to miejsce się zwie, to miejsce do letniego odpoczynku, leżakowania i relaksu. Niedaleko Rybakówki są również królewskie źródła, które są równie ciekawe i warte zobaczenia. Samochodem pojechałem do Ujazdu, a potem już na dwóch kółkach do miejsc o których wspomniałem. W drodze powrotnej mała przerwa na kawkę nad zalewem w Czarno inie.




















  • DST 70.30km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:49
  • VAVG 18.42km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żuławy dzień 3

Poniedziałek, 14 sierpnia 2023 · dodano: 05.09.2023 | Komentarze 0

To już ostatni dzień naszej wyprawy. Powiem tak. Do Gdańska trasa super. Szlak R-10, cudna ścieżka przez las, przeprawa promowa przez Wisłę dalej też pięknie. Natomiast dalszą trasa do Tczewa prowadziła wzdłuż  Motławy i była no ciężko mi to mówić ale nudna. Taka sobie. Może dlatego że to już koniec, że wracamy zaraz do domu. Nie wiem. Nie ważne. Ważne jest to że cała wyprawa była super. Dwie fajne noce pod namiotem, piękne widoki, bardzo dobre i miłe towarzystwo mojego przyjaciela Waldka, przepiękna pogoda i nowe wyprawowe doświadczenie polegające na gotowanie we własnym zakresie. Tym razem restauracje knajpy itp omijaliśmy szerokim łukiem. To już koniec tegorocznego sezonu wyprawowego. Jak nigdy udało mi się pojechać na dwie wyprawy. Oby tak dalej.










  • DST 100.60km
  • Teren 16.00km
  • Czas 05:31
  • VAVG 18.24km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żuławy dzień 2

Niedziela, 13 sierpnia 2023 · dodano: 04.09.2023 | Komentarze 0

W nocy delikatny deszcz nie wróżył nic dobrego, ale okazało się że pogoda tego dnia nam naprawdę dopisała. Był to jeden z piękniejszych i fajniejszych wszystkich wyprawowych dni. Zdobyliśmy Malbork, odwiedziliśmy ponownie Elbląg, ale przede wszystkim dotarliśmy nad nasze morze. Ostatni raz widziałem je w 2002 roku. Dziś trasa Sztumskie Pole - Jantar




  • DST 85.80km
  • Teren 9.00km
  • Czas 04:29
  • VAVG 19.14km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Podjazdy 566m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żuławy dzień 1

Sobota, 12 sierpnia 2023 · dodano: 04.09.2023 | Komentarze 2

Takiego szczęścia w tym roku to się nie spodziewałem. Dwie kilkudniowe wyprawy !!!! To w moim przypadku cud. Tym razem razem z Waldkiem ruszyliśmy na drogi, dróżki i szlaki Żuław. Pierwszy raz jesteśmy na tych terenach. Jak będzie ? Zobaczymy. Dziś trasa Prabuty - Sztumskie Pole.











  • DST 128.50km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:40
  • VAVG 19.27km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Podjazdy 547m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdobyć Głaz Mszczonowski

Piątek, 4 sierpnia 2023 · dodano: 09.08.2023 | Komentarze 0

Po kiepskim lipcu sierpień rozpocząłem z przytupem. Wyruszyłem na wycieczkę która od dawna miałem zamiar zrealizować, ale jakoś tak się składało że się nie układało. Teraz, dziś wszystko pasowało i się chciało. Moim planem było stanąć na największym na mazowszu, a drugim co do wielkości w Polsce głazie narzutowym. No taka fanaberia. Ruszyłem więc pełen nadziei że się to uda. Niestety w okresie letnim chyba nie był to dobry pomysł. Miejsce oznaczone na mapach jest tak zarośnięte krzakami, trawa itp że nie było szansy odszukanie tego jegomościa. Na pewno kręciłem się w jego pobliżu, ale trawy po szyję i pasażerowie (kleszcze) na gapę zniechęciły mnie do dalszego penetrowania tego miejsca. Po drodze w jedną stronę jak i w drugą nic ciekawego nie było. Ot taka trasa tam i z powrotem 
gdzieś w tych zaroślach jest owy głaz 

żadnej nie spotkałem.

Obiadek we własnym zakresie. Bardzo mi się to podoba. 




  • DST 32.80km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.50km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tak na koniec miesiaca

Niedziela, 30 lipca 2023 · dodano: 08.08.2023 | Komentarze 0

Coś nie po drodze miałem z rowerowaniem w lipcu. A to czasu nie było, a to ochoty, a to obowiązki, a to zmartwienia, a to pogoda. Ciągle coś i tak nie wiadomo kiedy miesiąc uciekł. 







Kategoria Po okolicy


  • DST 95.30km
  • Teren 6.00km
  • Czas 04:38
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Podjazdy 238m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oporów na 20 rocznicę jazdy na rowerze

Niedziela, 9 lipca 2023 · dodano: 12.07.2023 | Komentarze 0

Dokładnie latem 2003 roku odbyłem wraz z żoną i kolegą pierwsza w życiu długodystansową wycieczkę rowerową. Bez żadnego doświadczenia i wiedzy ruszyliśmy z Głowna do Oporowa. Oczywiście wcześniej jeździłem na rowerze ale były to wypady po okolicy 20-40-60 km. A ten był pierwszy powyżej 100 km. Dlatego tak naprawdę od tej chwili liczę moją przygodę rowerowa. Dziś powrót po 20 latach w to samo miejsce. To taki powrót do korzeni. Z tamtego wyjazdu pamiętam to że było ciężko, gorąco inie mieliśmy nic do jedzenia. Byliśmy potwornie głodni. Brak wiedzy o organizacji takiego wypady zbierał żniwo. Byliśmy pewni że to co chcemy kupimy po drodze. Niestety nic nie kupiliśmy dobrze że chociaż wodę mieliśmy i tabliczkę czekolady na 3 osoby. Dramat. Dziś jestem tu w tym samym miejscu co 20 lat temu ale ze znacznie większym doświadczeniem. Trasa cudowna, fajnie się jechało. Najedzony, napojony i zadowolony wróciłem do domku. Mam nadzieję że zdrowie i życie pozwolą aby to miejsce odwiedzić i w 30 i 40 rocznicę hihi

Zameczek w Sobocie



Oporów

Oporów

Dziś obiad jeździ ze mną. 




  • DST 102.30km
  • Teren 32.00km
  • Czas 05:44
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Podjazdy 691m
  • Sprzęt Góralek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarnym Rowerowym po PKWŁ

Poniedziałek, 26 czerwca 2023 · dodano: 27.06.2023 | Komentarze 0

Urlopowego dnia nie można spędzić inaczej jak na jakieś zaplanowanej domowej pracy, naprawie albo na rowerze. Oczywiście w moim przypadku wygrała obcja nr dwa. Pomysłów na dzisiejszą wycieczkę było kilka. Wygrała opcja przejechania czarnego szlaku rowerowego poprowadzonego przez cały park krajobrazowy. Kilka kilometrów dodatkowych wyszło na dojazd z Głowna do szlaku i powrót. Na szlaku pełen przekrój i podłoża i widoków i krajobrazów i terenów, a to las, a to pola, a to łąki. Nie brakuje oczywiście podjazdów i zjazdów. Stoper spędzony dzień. Chociaż wróciłem dość mocno zmęczony to jednak szczęśliwy. 




Kategoria PKWŁ


  • DST 71.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 04:18
  • VAVG 16.51km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Podjazdy 573m
  • Sprzęt VAMP-irek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnia wycieczka na szlak Green Velo - dzień 5

Poniedziałek, 5 czerwca 2023 · dodano: 14.06.2023 | Komentarze 0

To już jest koniec. Nie ma już nic. Jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni. No tak można by podsumować ten wyjazd. Od 2018 roku do dziś przejechaliśmy cały szlak Green Velo. Tak wiem niektórzy robią to w jeden rok. Ale dla nas było to niesamowite przeżycie i super się bawiliśmy wyjeżdżając raz do roku na 3-4-5 dni na szlak. Dziś zakończyliśmy nasza eskapadę. Fakt jest taki że niektórym z nas został do przejechania jeszcze jakiś mały etap czy dwa. Jednak jako grupa mamy zaliczony ten szlak i kropka. Dzisiejszy etap do Elbląga bardzo wymagający. Kilka mocnych trudnych podjazdów. Chociaż nie można nie wspomnieć o cudownych zjazdach. Super leśnych i asfaltowych ścieżek. Dokładnie tak było. Dobrze może malutkie podsumowanie. Tak jak pisaliśmy szlak podzieliliśmy na 6 etapów. Dziś możemy z czystym sumieniem określić miejsce na podium. Pierwsze miejsce to odcinek z Białegostoku do Suwałk. Drugie miejsce to Rzeszów - Zwierzyniec. Trzecie miejsce Suwałki - Elbląg. Czwarte miejsce to Białystok - Terespol. Piątek Terespol - zwierzyniec i ostatnie miejsce to odcinek z Rzeszowa do końskich. Oczywiście jest to nasza ocena i tak to widzimy. Oznakowanie. Powiemy tak. Generalnie jest super. Naprawdę jak się pilnuje znaków to jest git. Ale jednak byśmy się troszkę doczepili. W niektórych miejscach brakowało nam znaki tuż za jakimś skrzyżowaniu, jakimś rozjazdem. On był ale za 200 czy 300 m. Nie wydaje nam się że powinien być tuż za takim miejscem. Oczywiście nie wszędzie, ale tak było. Druga sprawa oznakowanie szlaku w dużych czy miastach. Trochę mało czytelne lub za mało rzucające się w oczy. Trzeba się wspomagać mapa czy aplikacja. I ostatnia sprawa która nas dziś rzuciła na kolano. Początek czy też jak kto woli koniec szlaku jest z 5 może 6 km za miastem i nie jak jest nie oznaczony. Może inaczej my go nie znaleźliśmy. Posługując się aplikacja GV dojechaliśmy chyba w to miejsce, ale nie jesteśmy pewni. I tu mamy pytanie może ktoś wie co za myśl przyświecała temu geniuszowi że nie zrobił kropki w centrum miasta. Przy dworcu, na starówce gdziekolwiek tylko poza miastem. Ja dla nas jest to laur absurdu i tyle. No chyba że nam to ktoś logicznie wytłumaczyć. Dobra to by było na tyle. W tym roku jakieś wycieczki jeszcze nasza grupa zrobi. Natomiast jaka trasa będzie wybrana ma przyszły rok? To się okaże. Generalnie jesteśmy szczęśliwi i zachęcamy do rowerowego penetrowania każdego możliwego do jazdy szlaku.